Wydarzenia

Galeria handlowa DEKADA ma to być największą prywatna inwestycja w regionie od lat.  Kosztorys na dzisiaj to 130 milionów złotych. Być może dlatego wszystkie siły polityczne tak zażarcie rywalizują o to kto postawi przysłowiową kropkę nad „i”. Zastanawiał się podczas konferencji prasowej prezes spółki Aleksander Walczak.

Kodeks Krajobrazowy wyjdzie w życie jako prawo lokalne najprawdopodobniej w połowie stycznia przyszłego roku. Co to oznacza dla rynku reklamy? Radykalne zmiany.

Konferencja prasowa spółki DEKADA S.A. w sprawie budowy galerii handlowej w Nysie

Odlewnia obiecuje, że wyda na ochronę środowiska 10 mln zł, ma to rozwiązać problem zanieczyszczenia środowiska. Czy tak się rzeczywiście stanie okaże się już w połowie przyszłego, roku bo taki termin zadeklarował prezes spółki MAX Roman Grzesica.

Nowy plac zabaw w przedszkolu integracyjnym w Nysie miał być oddany do użytku zaraz po wakacjach na początku września. Jednak to sie nie udało choć na pierwszy rzut oka wszystko jest gotowe. Dlaczego? Ponieważ zdaniem urzędu miasta wykonawca nie zrealizował go zgodnie z projektem.

"Gówno to pana obchodzi. Niech pan tak napisze. (…) może kochankę tam mam czy co, a czy ja mam się tłumaczyć panu, w jakim celu jeżdżę na Białoruś?" To fragment nagrania rozmowy dziennikarza "Gazety Polskiej" Piotra Nisztora z niezrzeszonym posłem Januszem Sanockim. Parlamentarzysta ten był przesłuchiwany przez ABW, która wypytywała go o jego związki z Rosją.

Budowa galerii może ruszyć na wiosnę tak zapowiada prezes dekada SA Aleksander Walczak jednak przeciwnicy maja kolejne nowe pomysłu tym razem świadkiem w sprawie analizowanej przez wojewodę opolskiego ma być Janusz Sanocki. Taki pomysł zrodził sie w głowie prokuratora rejonowego Sebastiana Bieguna, który najwyraźniej nie przemyślał, ze to bardzo mało wiarygodny świadek, zważywszy zażartą walkę jaką poseł toczy przeciw inwestycji.

Zgodnie z ustawą prawo ochrony środowiska odlewnia żeliwa powinna zostać wydana decyzja wstrzymująca działalności odlewni, aż do momentu uzyskania pozwolenia środowiskowego od gminy. Jednak nie wiadomo kto ma podjąć decyzje o zatrzymaniu produkcji. Tymczasem spotkanie dotyczące emisji szkodliwych substancji zamiast w starostwie powiatowym ma się odbyć w odlewni. Do tego prezes firmy chce wykluczyć osobę, która zrobiła dla sprawy zanieczyszczenia powietrza najwięcej.