Nyska prokuratura bada czy nie doszło do poświadczenia nieprawdy przez posła Janusza Sanockiego podczas przesłuchań ws. ulicy Drzymały.
Po tym jak do wojewody i mediów dotarły dokumenty potwierdzające, że ówczesny właściciel terenu wynajmował specjalistyczne firmy do sprzątania terenu, płacił podatek od nieruchomości za całość, a nawet otrzymał pouczenie od straży miejskiej z uwagami, ze jest brudno, słowa posła przekonanego, ze w 1998 roku to gmina sprzątała ul. Drzymały stały się dyskusyjne.
18.02.2018 23:17