Poszukiwania policji i straży pożarnej spełzły na niczym. To kolejna po krasuli, która w listopadzie ubiegłego roku dołączyła do stada żubrów, krowa która chce samodzielnie decydować o własnym losie. Jak mówi weterynarz Jacek Opara, który ma zająć się schwytaniem krowy, Krasulą zainteresowały się fundacje, organizacje, a nawet co brzmi dość fantazyjnie związek literatów. Po poetach najwyraźniej przyszedł czas na polityków, bo krowę chce ratować Czesław Biłobran.
- Mamy pszczółkę maskotkę, możemy mieć krowę. (...) Krowa to mleko daje, trzeba ją zabezpieczyć, ochronić. Ona uciekła przed śmiercią (...) Ona walczyła o siebie. (...) Krówkę się da do jakiejś obórki, damy jej sianka, słomy, przetrzyma zimę i tam później już na wiosnę zorganizujemy krówce tak, żeby była szczęśliwa. - powiedział Czesław Biłobran dla Radio Opole.
Starosta Czesław Biłobran przyzwyczaił nas już do takich sielskich, niezbyt poważnych wypowiedzi, czy zatem krowa po wesołych pszczółkach reklamujących miód stanie się kolejną maskotką powiatu zobaczymy. Tymczasem przed powiatem i burmistrzem Otmuchowa poważniejsza decyzja co robić dalej, bo kilkutygodniowe poszukiwania na razie spełzły na niczym. Zwierzęcia szukali myśliwi, WOPR, kilka ogólnopolskich ekip telewizyjnych i dron z powietrza.
Weterynarz Jacek Opara, który ma wziąć udział w bezpiecznym odłowieniu krowy mówi, że żeby krowę złapać i bezpiecznie uśpić trzeba najpierw wiedzieć gdzie ona jest, a z tym jest problem bo nikt nie wie gdzie jest krowa.
Po raz kolejny cztery jednostki OSP z gminy Otmuchów przeszukiwały w piątek i sobotę tereny przy brzegach jeziora Nyskiego. Bez rezultatu. Strażacy żartują, że Krowa umiejętnie się ukrywa. Weterynarz Jacek Opara także brał udział w poszukiwaniach jednak nie ma nawet tropów. Choć krowa nie jest mała teren poszukiwań bardzo rozległy
- Teren o rozpiętości takiej jak odległość jak od Nysa południe, do osiedla Nysa Podzamcze w tym wiele terenów podmokłych - mówi uśmiechając się Pan Jacek, czyli jest gdzie szukać.
Zwierze ma zostać bezpiecznie odłowione i uśpione specjalnym zastrzykiem, przy użyciu strzelby Palmerowskiej, ale najpierw trzeba je znaleźć. Na pytanie czy krowa może być niebezpieczna Pan Jacek odpowiada historią z przed kilku laty, kiedy przy usypianiu innej krowy został zaatakowany. Jednak według Jacka Opary krowa nie atakowana nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla ludzi.
Choć podczas ucieczki, kiedy wyrwała się pracownikom punktu skupu żywca. Zniszczyła wtedy ogrodzenie i poturbowała pracownika rolnego. Jednak nie ma powodu by prowadzić szerszą akcję poszukiwawczą, decyzja jest jednak po stronie urzędników.
Podobno jest świadek, który twierdzi, że krowa już opuściła nasze okolice i kieruje się na południe by przekroczyć granicę polsko-czeską. Niedaleko od Bukowa w Czechach, na pogórzu sudeckim znajdują się rozległe pastwiska, gdzie krowy tej samej rasy żyją cały rok praktycznie na wolności.
Zwierzę świetnie pływa i nurkuje. Niestety, nie można wykluczyć, że zwierzę wyszło na lód pokrywający cześć jeziora i utonęło.
Napisz komentarz
Komentarze