- Władza się wyżywi - napisały NN zapominając, że szef gazety Janusz Sanocki także żyje z pieniędzy publicznych.
Tylko u nas zarobki posła Janusza Sanockiego na tle samorządowców z Nysy. Sanocki ma o 20 tyś mniej od burmistrza Kolbiarza, ale gdy dodamy do tego zryczałtowaną kilometrówkę poseł może spojrzeć z góry na lokalnych polityków, bowiem ok 40 tyś złotych rocznie, nieopodatkowanych i niepodlegających rozliczeniu sprawia, że zostawia w tyle nawet burmistrza Kolbiarza.
04.07.2017 21:04
4