Każdy może kupić kradzione auto, nawet policjant - jak pech to pech.
To może się przydarzyć każdemu nabywcy używanego samochodu. Polacy kupują co roku tysiące aut sprowadzanych z zagranicy, jednak mimo starań nigdy nie można być pewnym, że gdzieś po drodze nie trafiliśmy na nieuczciwego sprzedawcę. Taki własnie kłopot dotknął nyski WOPR, który musi tłumaczyć się z zakupu używanej toyoty land cruiser. Biegli ustalą, czy samochód pochodzi z kradzieży i czy dalej może pełnić służbę nad jeziorem nyskim.
10.06.2018 23:56
1