Około 8 rano w poniedziałek doszło do katastrofy budowlanej, zawaliła się jedna ze ścian kościoła w Hajdukach Nyskich. Do wnętrza kościoła wpadły cegły i drewniane belki z częściowo rozebranego wcześniej stropu. Kościół jest w trakcie remontu. W niedzielę po późnym popołudniem nad Hajdukami szalała gwałtowna ulewa. Strażacy musieli wypompować wodę, która wlała do środka.
Jak informuje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Marek Cygan parafia otrzymała pozwolenie na wymianę pokrycia dachu. W trakcie prac okazało się, że zakres remontu musi ulec rozszerzeniu i trzeba będzie wymienić także starą więźbę dachową. Kiedy doszło do katastrofy budowlanej trwała jej rozbiórka, Na miejsce trafił już wojewódzki konserwator zabytków. Ksiądz proboszcz Roman Dyjur szacuje straty na ok. milion złotych. Proboszcz dodał, że najcenniejsze w kościele datowanym na 1300 rok są freski sprzed pięciuset lat. Malowidła ścienne zostały niedawno odrestaurowane, odnowiono także ołtarz boczny. Przy zabezpieczaniu kościoła pomagają mieszkańcy Hajduk. Ludzie mówią, że kościół po nawałnicy wygląda tragicznie. Szczęśliwie nie zostały uszkodzone freski, ale ołtarz ucierpiał.
Kościół w Hajdukach zawalona ściana - nikt nie ucierpiał.
W poniedziałek rano doszło do zawalenia jednej ze ścian XIV-wiecznego kościoła w Hajdukach Nyskich. Na szczęście obyło się bez ofiar. - To prawdopodobnie efekt niedzielnej nawałnicy - ocenił Marek Cygan, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Nysie.
- 05.06.2018 17:33 (aktualizacja 22.08.2023 22:03)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze