Czas na bohaterskie... krowy
Ta historia wzbudziła spore emocje nie tylko u nas w regionie, ale w całej Polsce. Sześć lat temu losem krowy uciekinierki żyły światowe media - widać nie ma nic ważniejszego. Teraz powstanie film o krasuli z Jeziora Nyskiego.
– Niemiecka reżyserka, mieszkająca na co dzień w Londynie, Clara Helbig, na nowo odkryła historię Florianki, krowy komandoski, która w styczniu 2018 roku przez miesiąc uciekała i chowała się na wyspach Jeziora Nyskiego. Wraz z operatorką Adą Wesołowską przyjechały do Nysy, aby zrealizować film dokumentalny, podążając śladami bohaterskiej krowy – informuje Starostwo Powiatowe w Nysie.
Przypomnijmy, że na początku 2018 roku zwierzę wymknęło się z transportu do rzeźni. Następnie uciekinierka przez kilka tygodni ukrywała się na wyspach Jeziora Nyskiego. Ówczesny Starosta Czesław Biłobran obiecał że odkupi zwierzę i nie trafi ono do rzeźni i chwała mu za to. Nie udało się, choć Krowę udało się w końcu zlokalizować i dostała środek uspokajający od weterynarza nie przeżyła obławy. Padła na zawał.
Bohaterscy ludzie wyginęli?
Choć historia jest sympatyczna, to równocześnie idiotyczna. Mamy prawdziwa wojnę na Ukrainie, ludobójstwo w Izraelu i ryzyko konfliktu Chińsko Amerykańskiego na Pacyfiku, jednak tym co kręci oświeconych Europejczyków są... krowy, metan i Co2? Jasne, że filmowcy szukają ciekawych tematów, będę jednak bardzo zdziwiony, jeśli niemiecka reżyserka nie pokaże nam ideologicznego obrazka o zwierzętach ludzkich i nieludzkich. Jednocześnie trzymam kciuki, bo może ten film będzie na przykład o tym, że historia krowy wywołuje empatię, a masowe zabijanie ludzi, już spowszedniało. Taka infantylizacja zachodnich społeczeństw. Bambinizm. To byłoby coś.
Napisz komentarz
Komentarze