Edward Flaga odchodzi z policji
Pełniący od 2019 roku funkcję komendanta powiatowego policji w Nysie Edward Flaga odchodzi na emeryturę. Jego odwołania domagano się od dłuższego czasu. Podwładni, w tym jeden z zastępców, oskarżali go o mobbing. Sprawa znalazła swój finał w prokuraturze, jednak została umorzona.
Policjanci odwołali się od decyzji prokuratury, sąd nakazał wznowić śledztwo, jednak, jak się można było spodziewać, sprawa zakończyła się ponownym umorzeniem w czerwcu bieżącego roku. Policjanci, którzy zgłosili się do prokuratury jako poszkodowani nie dali za wygraną i złożyli ponowne odwołanie, tym razem do prokuratury okręgowej z wnioskiem o przeniesie sprawy poza województwo. Tak, więc sprawa toczy się i pozostaje nierozstrzygnięta do dziś.
Prokuratura nierychliwa
Co zaskakujące dwukrotnie umorzoną sprawę w Kędzierzynie powierzono asesorowi, czyli kandydatowi na prokuratora, Ta niedoświadczona młoda osoba miała "stawić czoła" wieloletniemu oficerowi wojewódzkiego wydziału BSW, a wówczas komendantowi powiatowemu policji, człowiekowi z wieloletnim stażem w policji.
Co ciekawe świeżo upieczona prokurator z Kędzierzyna umarzając w prokuraturze rejonowej sprawę po raz drugi, według naszej wiedzy, nie odniosła się do zaleceń sądu, który zauważył, że sprawę należy rozpatrywać pod kątem art. 231 KK, tj. przekroczenia uprawnień, co podnosili odwołujący policjanci i ponownie w drugim postepowaniu zakwalifikowała sprawę jako 218 kk, czyli mobbing, co w służbie mundurowej z mocy prawa nie mogło mieć miejsca. Tak więc sama przyjęła nieadekwatną do cech stosunku służbowego, jaki panuje w policji, kwalifikację prawną, by uzasadniając, że jest nieodpowiednia umorzyć postepowanie.
Może to świadczyć o dyskusyjnym poziomie pracy prokuratury, lub jak żalą się skarżący policjanci o działaniu utrudniającym przeprowadzenie postepowania. Trudno oprzeć się wrażeniu, że to drugie wyjaśnienie byłoby równoznaczne z niedopełnieniem obowiązków lub przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, czyli podobnie jak w przypadku samego komendanta, czynem opisanym w art. 231 § 1 kk.
Nysa coraz sławniejsza
W międzyczasie Edward Flaga, a z nim Nyska komenda policji była bohaterem licznych artykułów prasowych, programów telewizyjnych, także w TVN, a nawet tematem przesłuchania sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji, podczas której były zastepca komendanta policji w Nysie Janusz Mormul zeznawał, że był wyzywany, poniżany, wręcz zmuszany do szukania haków na policjantów. Według Janusza Mormula komendant Flaga nazywał go debilem, tępakiem i głupkiem na odprawach służbowych, mimo, że był szczerze oddany służbie i wielokrotnie przekraczał zadany czas pracując po 12 godzin dziennie. Dalej cytując:
- Miałem polecenie służbowe: „Masz zrobić tak, że ta osoba ma wylecieć z policji. Jeśli nie wyleci, to ty wylecisz – zeznawał przed sejmową komisją. Z relacji wynikało, że 20-30 osób było mobbingowanych w KPP w Nysie.
Podobne i jeszcze ostrzejsze opisy były w posiadaniu policji, w tym komendy głównej już w lipcu 2020. Wtedy to Komenda Główna Policji prowadziła własne wewnętrzne dochodzenie, w którym zebrała bardzo obszerną dokumentację. Niestety nie zrobiła w tej sprawie wiele, a na pytania dziennikarzy nabrała wody w usta.
Sygnał do społeczeństwa
Komendant odchodzi, ale chwile przed odejściem awansuje na kolejny stopień oficerski. Po co? Nie wiemy po co emerytowi wyższy stopień, poza efektem finansowym, jaki ten awans wywołał. Wyższa szarża otrzymuje wyższą emeryturę. Sygnał jaki w świetle tych zdarzeń trafia do społeczeństwa nie napawa optymizmem. Zwykły Kowalski prawdopodobnie pomyśli, że na układy nie ma rady i nie ważne, co by się działo, na koniec dnia zgodnie z przysłowiem - "kruk' krukowi oka nie wykole".
Edward Flaga odchodzi w środku roku, co jak mówią policjanci jest nietypowym terminem na takie decyzje, bo zwykle przejścia na emeryturę są dokonywany z początkiem roku. Przejście na emeryturę zbiega się z odwołaniem, jakie trafiło do prokuratury okręgowej w sprawie przekroczenia uprawnień, choć w obiegu publicznym nazywamy to mobbingiem, w nomenklaturze prawniczej mowa jest właśnie o przekroczeniu uprawnień.
Nowy komendant
Nowym komendantem zostanie mł. insp. Krzysztof Urban, do tej pory kierujący komenda powiatową w Prudniku. W przeszłości pracował m.in. w Nysie i Głuchołazach. To policjant z ponad 30–letnim stażem, co w tej formacji jest rzadkością. Jak się można spodziewać ego zadaniem będzie uspokojenie sytuacji w Nysie i poprawienie statystyk. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że wykrywalność przestępstw w czasie pełnienie funkcji przez Edwarda Flagę spadła do bardzo niskiego poziomu.
_____________________
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze