Zgodnie z zasadami ustalonymi przez radę miejską, pieniądze należą się w pierwszej kolejności dzieciom wychowywanym przez rodziców w związku małżeńskim. Skargę na uchwałę wniósł wojewoda opolski. W jego opinii przyznawana przez gminę pomoc jest dyskryminująca.
Sąd przyznał rację wojewodzie, jednak burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz uważa, że nie można mówić o porażce gminy.
- Konsekwentnie przegrywamy sprawy w sądzie opolskim i za każdym razem odwołujemy się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. I ja osobiście głęboko wierzę, że NSA przyzna rację - mówi burmistrz Nysy.
Gmina nie zmienia zasad, będzie wypłacać świadczenie jak dotychczas, dopóki NSA nie wyda wyroku.
Przypomnijmy, że to nie pierwsza przegrana przez nyski urząd sprawa. WSA już trzy razy unieważniał zasady przyznawania świadczenia. W sprawie interweniował także rzecznik praw obywatelskich.
Wojewoda opolski zaskarżył do WSA nyski bon wychowawczy.
Trzecia skarga na nyski bon wychowawczy trafi do sądu administracyjnego
Nikt nie będzie zwracał pieniędzy to fake news
Napisz komentarz
Komentarze