Zamiana finansowania lekcji niemieckiego dalej wzbudza emocje.
Chodzi o to, że w budżecie na rok 2022 ograniczono finansowanie nauczania języka niemieckiego jako ojczystego z poziomu około 240 mln zł do kwoty 200 mln zł.
Ministerstwo wyjaśnia decyzję tym, że stan realizacji przez stronę niemiecką postanowień Traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, podpisanego w Bonn 17 czerwca 1991 r., w zakresie nauczania języka polskiego (język ojczysty – art. 21, języka drugiego kraju – art. 25) jest nieproporcjonalny w stosunku do zakresu wdrożenia Traktatu przez Polskę".
Dobry przykład, czy przestrzeganie umów?
Jak zwykle zdania są podzielone. Mniejszość niemiecka protestuje. Media "proeuropejskie" także. Politycy by zaistnieć prezentują rozbieżne poglądy, nawet w samej prawicy.
Marcin Ociepa (poseł, wiceminister w MON, po rozpadzie Porozumienia Gowina koalicjant PIS frakcja OdNowa) uznał zmniejszenie subwencji na naukę języka niemieckiego jako języka mniejszości za błąd.
- Jesteśmy regionem wielokulturowym, powinniśmy być z tego dumni i w to inwestować - twierdzi Marcin Ociepa.
- I to, że rząd federalny Niemiec nie przestrzega traktatów, że tu mamy zdecydowaną asymetrię, jeśli chodzi o traktowanie mniejszości niemieckiej w Polsce i polskiej w Niemczech - to jest problem rządu niemieckiego. I to jest też sprawa liderów Mniejszości Niemieckiej na Opolszczyźnie, żeby potrafili się upomnieć o naszych rodaków w Niemczech. Ale my powinniśmy tu w Polsce dawać dobry przykład i ja jestem głęboko przekonany, że trzeba znaleźć takie rozwiązanie, które jednak pozwoli na zwiększenie liczby lekcji języka obcego - mówił dla mediów Marcin Ociepa
Janusz Kowalski uważa, że na brak symetrii trzeba reagować czynem, a nie przykładem.
- Zgodnie z art 25 polsko niemieckiego traktatu z dnia 17 czerwca 1991 r. Niemcy są zobowiązani do tego, aby w niemieckich szkołach można się było uczyć języka polskiego jako języka ojczystego. Do dnia dzisiejszego tu nie ma ani jednej niemieckiej szkoły, w której można się uczyć języka polskiego jako ojczystego w w systemie szkolnym finansowanym przez RFN lub jakiekolwiek landy. Nie zostały wydane nawet rozporządzenia wykonawcze do tego. (...)
Wybór najlepszej strategii?
Na chłopski rozum... co robimy, gdy kontrahent, któremu dostarczamy towar za niego nie płaci? Dostarczamy mu więcej towaru dając dobry przykład, czy wysyłamy wezwanie do zapłaty, a dostawy wstrzymujemy?
Czy powyższy przykład handlowy można zastosować w polityce? A czymże jest polityka zagraniczna, jak nie jednym wielkim targowiskiem. Amoralnym, pełnym frazesów i bezwzględnych interesów. Żeby nie przedłużać proszę zagłosować w ankiecie.
artykuły powiązane
Napisz komentarz
Komentarze