Romuald Kamuda o aktach IPN-u

Kamuda kłamie. W ostatnich Nowinach są dokumenty, podpisy pod zobowiązaniem o współpracę i pokwitowaniem na 3 tysiaki jest ten sam podpis. Pismo się zgadza. Dlaczego Kolbiarz nie wyrzuci go z pracy, tylko okazuje mu wsparcie. Może ten jest w IPN jako jaskółeczka.

Wiadomo, że facet teraz będzie kłamał, jak się da. I taka osoba decyduje o naszym mieście, zajmuje kierownicze stanowisko w szanowanej nyskiej spółce. I taj jest u nas, albo Edytka Pejkert albo Romek Orzeł. Dziękujemy Kolbiarzowi.

Podpisywałem, ale nie podpisywałem. Puszczałem bąki, ale nie śmierdziało