Dla reżysera spektaklu Piotra Cyrwusa wybór Emigrantów z całą pewnością nie był dziełem przypadku.
Od czasów powstania utworu wiele sie zmieniło, więc obecna interpretacja jest nieco inna niż w latach, kiedy spektakl reżyserował Andrzej Wajda. Ten pierwszy spektakl był grany ponad 100 razy, a potem aktorzy doszli do wniosku, że nie ma sensu kontynuować ukazywania rozdźwięku między inteligencją i robotnikami. Lecz po kilku latach okazało się, że z Emigrantów zrezygnowano zbyt pochopnie.
W Emigrantach występuje tylko dwoje aktorów grających parę cudzoziemców. Zamieszkują wspólnie suterenę w jakimś nieokreślonym kraju Europy Zachodniej. Aktorzy solidarnie podkreślają rolę, jaką odgrywa publiczność podczas przedstawienia, pomagając im interpretować sztukę Mrożka.
Wyobcowany intelektualista, który wybrał emigrację z powodów politycznych i prosty robotnik-dorobkiewicz , ich konflikty i antagonizmy są współtworzone razem z widzami.
- Zgodnie z grecką zasadą spektakl powstaje razem z publicznością - mówi Piotr Cyrwus reżyser spektaklu.
Zjawisko emigracji nie jest nowe, i stanowi część naszej narodowej historii. Mężczyźni popadają w konflikty ze sobą, a jednocześnie poznają się nawzajem, uczą się i przewartościowują swoje światopoglądy.
Jak widać, po prawie 50 latach Mrożek jest odkrywany na nowo, a jego twórczość nadal stanowi inspirację dla artystów i widzów.
Napisz komentarz
Komentarze