Podczas ostatniej sesji radni poruszyli kwestię licznych napisów na ścianach stanowiących wizerunek swastyki połączony z napisem PJS.
Radnego Smotera najbardziej poruszyła obojętność mieszkańców wobec problemu. Padł wniosek by Usunięcie napisów powierzyć spółce gminne EKOM., Prezes spółki Jacek Chwalenia zauważył jednak, że cześć murów należy do prywatnych właścicieli i to oni powinni usunąć szpecące napisy.
Ostatecznie, odnosząc się do licznych kłopotów związanych z usunięciem napisów na murach, cześć radnych zgłosiła się na ochotnika do wykonania tego zadania. Choć zaznaczyła równocześnie, że należy poinformować straż miejską by nie wzięła radnych za młodzież robiąca graffiti.
Miejmy nadzieję, że wkrótce, czy to za sprawą służb miejskich czy też właścicieli prywatnych posesji napisy ze swastykami znikną i być może ktoś rozwikła także zagadkę co oznacza 3 literowy skrót PJS czy chodzi tu o partię polityczną PIS i za malunkami kryje się protestująca opozycja czy o coś zupełnie innego
Napisz komentarz
Komentarze