Elżbieta Tomczyk - Kubiszyn wyjechała z Nysy 30 lat temu, ale, jak sama mówi, tutaj nadal jest jej dom. Na wernisażu w nyskiej bibliotece artystka zaprezentowała cykl obrazów oraz zdjęć pod nazwą Tokio.
Artystka poszukuje nowych technik i śmiało eksperymentuje.
Artystka jest też od lat zaangażowana w pracę pedagogiczną – pracuje z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi. Najstarszy uczeń pani Elżbiety miał 80 lat, bowiem w świecie sztuki wiek ludzki nie ma znaczenia.
Zapytaliśmy artystkę, czy zauważa zmiany w naszym mieście, gdy wciąż tu powraca od chwili wyjazdu. I owszem, chociaż stara Nysa nadal jest jej domem, malarka zauważyła ogromną zmianę w życiu kulturalnym miasta w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
Napisz komentarz
Komentarze