Po raz kolejny Specjalna Strefa Ekonomiczna w Radzikowicach stała się przedmiotem sporu pomiędzy Burmistrzem Kolbiarzem a Wice -Przewodniczącym Opolskiego Sejmiku Wojewódzkiego Bogusławem Wierdakiem. Burmistrz Nysy nie chce zgodzić się na uzbrojenie strefy i nie wystąpi o środki do Urzędu Marszałkowskiego. Ta decyzja wzbudziła krytykę ze strony .m.in. Wice -Przewodniczącego Sejmiku.
Główny argument burmistrza to fakt, że strefa jest przeznaczona wyłącznie dla małych i średnich firm, a Nysie jest potrzebny duży inwestor, dlatego też zbrojenie strefy nie stanowi rozwiązania problemu bezrobocia. Wierdak jednak twierdzi, że ostateczna decyzja w tej sprawie nie zapadła.
Karina Bedrunka - Dyrektor Departamentu Koordynacji Programów Operacyjnych, również twierdzi, że specjalna strefa nie jest miejscem dla dużej firmy i wynika to z decyzji podjętych na szczeblu ministerstwo i Unia Europejska..
Bogusław Wierdak podważa jej kompetencje i nie zgadza się z tym stwierdzeniem. Twierdzi, że czeka na pismo od marszałka. Burmistrz Kolbiarz oraz przewodniczący sejmiku Norbert Krajczy zgodnie oświadczyli, że Wierdak sie myli i co prawda był kiedyś taki projekt, ale od dawna wiadomo, że nie udało sie dokonać zmiany w umowie z Unia Europejską. Norbert Krajczy ubolewa, że Bogusław Wierdak wprowadza opinie publiczna w błąd, jednak jak mówi nie może wpływać na to co mówią radni radnych nawet jeśli jest to niezgodne ze stanem faktycznym.
Przypomnieć należy, że małe i średnie przedsiębiorstwa to takie, które zatrudnia mniej niż 250 osób, a ich roczny obrót nie przekracza 50 mln. euro. Jest to duże ograniczenie, ponieważ firma nie może przekroczyć tych wskaźników nie tylko w samej strefie, ale łącznie we wszystkich innych punktach gdzie prowadzi działalność. Niedotrzymanie tego warunku skutkowałoby koniecznością zwrotu dotacji na uzbrojenie strefy przez gminę
Burmistrz liczy na współpracę z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, która miałaby przynieść dużego inwestora z listy inwestycji rządowych. Mówi także, że brak porozumienia z Urzędem Marszałkowskim wynika z walki partii politycznych.
Jak sie wydaje podłożem tych niesnasek jest planowana budowa galerii Dekada. Co do tej inwestycji Norbert Krajczy popiera stanowisko burmistrza Nysy i uważa, że taka inwestycja przyniosłaby wiele korzyści. Krajczy zamieszanie wokół Galerii nazywa burza w szklance wody. Kolbiarz posuwa sie dalej w tej retoryce i twierdzi, że ma zamiar rozprawić się z cwaniactwem i interesami, które według niego stoją za próba blokowania tej inwestycji.
więcej w materiale...
Napisz komentarz
Komentarze