Janusz Sanocki burmistrzem nie został, ale browar w Nysie z jego udziałem chyba jednak powstanie - tydzień temu informowaliśmy o spółce Książęcy Browar Nysa, której jest udziałowcem. Zapytaliśmy burmistrza, czy poseł zwrócił się z propozycją współpracy do gminy, wszak browar z zapowiedzi przedwyborczych Sanockiego miał być przykładem partnerstwa publiczno-prywatnego.
Jak sie okazuje dotychczas żaden z przedstawicieli spółki nie zwrócił się do gminy z propozycją współpracy, na przykład w zakresie użyczenia terenu. Jeżeli browar ma rozwiązać, jak to było zapowiedziane, problem bezrobocia w Nysie, to musiałby zatrudnić kilkaset osób. Burmistrz uważa, że miasto posiada odpowiednie tereny pod taka inwestycję.
Jak się dowiedzieliśmy od jednego z udziałowców spółki, planowane zatrudnienie to około 5 -10 osób. Terenami gminnymi również spółka się nie interesuje, ponieważ browar będzie usytuowany na terenie prywatnym, należącym do jednego z udziałowców.
Pozostało nam poszukać odpowiedzi na ostatnie nurtujące nas pytanie - co do spółki wniesie poseł Sanocki i radny Smoter? Jak wynika z ich oświadczeń majątkowych, nie będzie to kapitał.
Inwestycja na początek jest szacowana na co najmniej milion złotych. Radny Smoter uważa, że wystarczającym wkładem z jego strony będą posiadane przez niego umiejętności i wiedza.
Mimo, że teren ma zostać wniesiony do spółki przez jednego z przedsiębiorców, według prezes Anny Pyki najważniejszym udziałowcem ma być Janusz Sanocki. Prezes Pyka twierdzi, że mimo, iż Sanocki i Smoter nie posiadali żadnej znaczącej gotówki w 2015 roku, co wynika z ich oświadczeń majątkowych (odpowiednio Sanocki 57 tys. Smoter 3,5 tys zł) to w kolejnym roku mogą już nią dysponować, bowiem dla człowieka przedsiębiorczego zdobyć pieniądze to nic trudnego.
Na razie firma jest na etapie pozyskania pozwoleń i prac przygotowawczych. Browar nyski ma zostać jednym z produktów regionalnych Opolszczyzny.
Napisz komentarz
Komentarze