Doładuj telefon w sklepie
Nie tylko kioski i duże markety. Użytkownikom telefonów na kartę z pomocą przychodzą także małe sieciowe sklepy. Wystarczy udać się do osiedlowego sklepu
i tam uzyskać doładowanie Heyah, Plush, Orange itd.
Zaletą doładowywania telefonu w sklepie jest to, że odbywa się ono przy okazji codziennych małych zakupów. Nawet jeśli wybierasz mniejsze kwoty doładowania
i robisz to co tydzień lub co dwa tygodnie, nie jest to żaden problem.
Jest kilka metod doładowywania i wszystko zależy od operatora. Jak wygląda doładowanie telefonu Heyah? W punkcie sprzedaży (oznaczonym czerwoną łapką) podaj sprzedawcy kwotę doładowania (od 5 zł do 500 zł) i numer telefonu, którego konto chcesz doładować. Następnie zapłać w kasie wybraną kwotę, gotówką lub kartą. Potwierdzenie transakcji otrzymasz na paragonie i SMS-em.
Inną możliwością na doładowanie Heyah jest zakup w sklepie karty ze zdrapką. Co ważne, taką metodę doładowywania oferują także inni operatorzy, m.in. Orange. Należy zdrapać z kuponu warstwę zabezpieczającej farby, wpisać na klawiaturze kod ze zdrapki (według instrukcji na karcie), a następnie zatwierdzić klawiszem lub ikonką połączenia. Kupony zdrapki zazwyczaj dostępne są w kwotach doładowań: 5 PLN, 20 PLN, 30 PLN i 50 PLN.
W razie wątpliwości możesz zwrócić się po pomoc do pracownika sklepu.
Doładowanie telefonu – czy warto?
Oferty abonamentowe są dziś bardzo atrakcyjne i nic dziwnego, że wielu użytkowników telefonii komórkowych zastanawia się, czy cykliczne doładowanie (Heyah i nie tylko) w ogóle się opłaca. Czy faktycznie warto decydować się na opcję z cyklicznym doładowywaniem telefonu w punkcie sprzedaży?
Wszystko zależy od preferencji. Niektórzy obawiają się „wiązania” z operatorem umową na co najmniej kilkanaście miesięcy. Tymczasem telefon na kartę daje im większe poczucie swobody. Użytkownik sam decyduje, jak często i za jaką kwotę jest
w stanie zrealizować doładowanie.
Doładowanie Heyah, Orange, Plush – za co się płaci?
Wspomnieliśmy już o tym, że jednorazowo można doładować telefon na kwotę od
5 PLN do nawet 500 PLN. Ale za co właściwie się płaci w dobie nielimitowanych rozmów i SMS-ów?
Operatorzy różnie podchodzą do kosztów związanych z doładowaniami. Niektórzy wciąż naliczają opłaty za minutę połączenia lub za paczki SMS-ów, a inni podchodzą do sprawy dość hojnie, oferując te usługi bez żadnych kosztów po stronie klienta (oczywiście poza samą kwotą doładowania). Najczęściej jednak limituje się liczbę gigabajtów na Internet w telefonie oraz wprowadza się opłaty za połączenia zagraniczne, np. na Ukrainę.
Przykładowo, doładowanie telefonu Heyah w kwocie 45 zł na 30 dni to nielimitowane rozmowy i wiadomości tekstowe, 30 GB internetu oraz 3 000 minut
w pakiecie (po przekroczeniu tego limitu: 0,09 zł/min).
W wielu przypadkach sprawdza się zasada: im wyższe doładowanie, tym bardziej się ono opłaca.