Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 18 stycznia 2025 02:56
Reklama

Portal Nysa wywiad z burmistrzem Nysy - a także polemika, czy uchybienia mogą mieć konsekwencje karne.

W Nysie narasta niezadowolenie mieszkańców związane z działaniami burmistrza Kordiana Kolbiarza, obejmującymi zarządzanie kryzysowe podczas powodzi i funkcjonowanie gminnego biuletynu informacyjnego. W wywiadzie burmistrz odniósł się do krytyki, próbując wyjaśnić swoje decyzje i działania.

Burmistrz odpiera zarzuty

Burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz, podczas wywiadu bronił swoich działań w kontekście zarządzania kryzysem powodziowym oraz kontrowersji związanych z funkcjonowaniem biuletynu informacyjnego. Wskazywał na trudne warunki, w jakich przyszło działać władzom gminy, oraz obiecał poprawę w przyszłości. Jednakże zarzuty wobec niego, wynikające z dokumentacji, ujawniają poważne uchybienia, które miały wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców.

W odniesieniu do chaosu podczas powodzi burmistrz tłumaczył, że kluczowym problemem był brak prądu i internetu, co znacząco utrudniło komunikację i działania kryzysowe. „Używaliśmy Starlinka, żeby w ogóle móc funkcjonować i przekazywać informacje” – wyjaśniał. Jednocześnie przyznał, że przekaz informacji do mieszkańców był niewystarczający: „Przepraszam za chaos w informacjach, to był błąd, który będziemy poprawiać”.

Jednym z bardziej kontrowersyjnych wątków była rola biuletynu informacyjnego gminy. Mieszkańcy krytykowali go za promowanie burmistrza, zamiast rzetelnego informowania o sprawach istotnych, takich jak podwyżki cen wody. Kolbiarz bronił biuletynu, twierdząc, że jego celem jest „pokazywanie, co dobrego dzieje się w gminie” oraz budowanie pozytywnej atmosfery. „Nie chcemy koncentrować się na negatywach, to nie miejsce na polityczne przepychanki” – argumentował, jednocześnie zarzucając opozycji celowe ataki w tej sprawie.

Podwyżki cen wody i ścieków, które szczególnie oburzyły mieszkańców w trudnym czasie po powodzi, burmistrz uzasadniał koniecznością utrzymania infrastruktury. Wskazał jednak, że jednym z priorytetów gminy jest naprawa uszkodzonego kolektora ściekowego, który powoduje skażenie rzeki Białej Głuchołaskiej. „To problem, który wymaga natychmiastowego rozwiązania, ale koszty są ogromne i będziemy szukać wsparcia finansowego” – przyznał Kolbiarz.

Wywiad ujawnił wyzwania, z jakimi mierzy się Nysa, oraz trudności w budowaniu zaufania społecznego. Burmistrz, przyznając się do niektórych błędów, starał się skupić na planach inwestycyjnych i poprawie komunikacji z mieszkańcami. „Musimy się uczyć na błędach i działać lepiej – tego oczekują od nas mieszkańcy” – podsumował.

- Ta nauka trwa już 10 lat - komentują organizatorzy referendum i twierdzą, że kredyt zaufania nie może trwać wiecznie. 

Chaos podczas powodzi i zaniechania władz - czyli o co Miłar Kokoszka nie zapytał.

Kryzys wywołany powodzią uwypuklił problemy z zarządzaniem kryzysowym w Nysie. Burmistrz tłumaczył chaos podczas akcji ratunkowej brakiem prądu i internetu, które uniemożliwiły skuteczną komunikację. „Używaliśmy Starlinka, żeby w ogóle móc funkcjonować i przekazywać informacje” – wyjaśniał, dodając, że konieczna jest modernizacja systemów ostrzegania. Jednak mieszkańcy i dokumentacja wskazują na istotne zaniechania:

  • Nieuruchomienie syren alarmowych oraz brak wykorzystania dostępnych systemów powiadamiania kryzysowego, co wykluczyło osoby bez dostępu do internetu.
  • Brak planu ewakuacji, w tym miejsc zbiórki i transportu dla osób starszych oraz niepełnosprawnych.
  • Opóźnienie decyzji o ewakuacji, mimo wcześniejszych ostrzeżeń meteorologicznych.

Te zaniedbania miały poważne skutki, w tym tragiczne wydarzenia związane z ewakuacją szpitala, gdzie pacjenci zostali przetransportowani bez dokumentacji medycznej, co w kilku przypadkach doprowadziło do zgonów. Możliwe konsekwencje karne obejmują zarzuty niedopełnienia obowiązków przez burmistrza, co podlega ocenie prokuratury.

Nie tylko burmistrz naraził sie na śledztwo prokuratury

Największe kontrowersje wzbudziła jednak ewakuacja szpitala powiatowego w Nysie. Brak przygotowanego planu ewakuacyjnego oraz niedostateczna koordynacja doprowadziły do tego, że pacjenci byli ewakuowani bez swoich kartotek medycznych. „Pacjenci byli transportowani ilościowo, bez dokumentacji, co uniemożliwiało zapewnienie odpowiedniej opieki” – wynika z raportu. Zaniedbania w tym obszarze wpłynęły na pogorszenie stanu zdrowia niektórych pacjentów i doprowadziły do kilku zgonów. W tym przypadku odpowiedziani to Starosta Daniel Palimąka i dyrektor szpitala powiatowego.

Kontrowersje wokół inwestycji

Burmistrz w wywiadzie bronił planów budowy biogazowni i spalarni, które mają przyczynić się do obniżenia kosztów ogrzewania. „Za każdą tonę węgla płacimy kary. Przejście na RDF pozwoli obniżyć rachunki mieszkańców o około 20%” – tłumaczył Kolbiarz. Dodał, że instalacje uzyskały pozytywne opinie środowiskowe, a projekt spalarni pozwoli gminie na bardziej ekologiczne gospodarowanie odpadami.

Jednak mieszkańcy wyrażają obawy co do wpływu tych inwestycji na środowisko oraz jakość życia. Zarzucają burmistrzowi brak transparentności w komunikacji i ignorowanie opinii lokalnej społeczności.

Zadłużenie miasta i przyszłość Nysy

Kwestia zadłużenia gminy była kolejnym tematem poruszonym w rozmowie. Kolbiarz przekonywał, że inwestycje, takie jak uzbrojenie strefy ekonomicznej, przyciągnęły dużych inwestorów, m.in. firmy Umicore i Ion Way, co w przyszłości pozwoli spłacić zadłużenie. „Nasze zadłużenie to około 50% rocznego budżetu, co jest bardzo dobrym wskaźnikiem” – podkreślał burmistrz.

Opozycja uważa jednak, że skala zadłużenia może obciążyć przyszłe pokolenia, a niektóre inwestycje są realizowane kosztem priorytetowych działań, takich jak naprawa uszkodzonego kolektora ściekowego czy modernizacja wałów przeciwpowodziowych.

Plany na przyszłość i reakcja mieszkańców

Burmistrz Kolbiarz przedstawił wizję dynamicznego rozwoju Nysy, obejmującą budowę nowych mieszkań komunalnych, rozwój geotermii oraz modernizację infrastruktury drogowej. „Chcemy, aby mieszkańcy mogli korzystać z lepszych dróg i chodników, co podniesie jakość życia” – mówił. Dodał, że priorytetem jest przyciąganie młodych ludzi i tworzenie miejsc pracy.

Mimo przedstawionych planów mieszkańcy i opozycja wciąż krytykują brak dialogu i odpowiedzialności ze strony władz. Rosnące niezadowolenie społeczne może znaleźć odzwierciedlenie w referendum, które da mieszkańcom możliwość oceny działań burmistrza.

Argumenty burmistrza

Kolbiarz zaznaczał, że budownictwo komunalne to strategiczna decyzja gminy. Podkreślał, że nowoczesne mieszkania podniosą jakość życia mieszkańców, a zyski z wynajmu czy sprzedaży mieszkań pozwolą na rozwój infrastruktury miejskiej. „Inwestujemy w przyszłość. Mieszkania to nie tylko dach nad głową, ale także impuls dla lokalnej gospodarki” – mówił burmistrz.

Zarzuty dotyczące kosztów

Z dokumentów wynika jednak, że mieszkania budowane przez gminną spółkę są znacznie droższe niż średnia rynkowa. Przykładowo, koszt budowy metra kwadratowego mieszkań przy ul. Kramarskiej wyniósł 8 tys. zł, co po doliczeniu kosztu gruntu zwiększyło cenę do niemal 9 tys. zł za metr. Dla porównania, mieszkania budowane w pobliskich Głuchołazach kosztują 5,5 tys. zł za metr, a w Sosnowcu – jedynie 3,9 tys. zł za metr pod klucz​.

Kolejnym problemem są mieszkania przy ul. Wałowej, które według planów mają kosztować nawet 11 tys. zł za metr kwadratowy. „To poziom cen z Krakowa, jednego z najdroższych miast w Polsce. Nysa przenosi Kraków nad Nysę, niestety kosztem swoich mieszkańców” – ironizują krytycy​.

Powiązania personalne i śledztwo prokuratorskie

Kontrowersje dotyczą również osoby Bogdana Wyczałkowskiego, byłego prezesa kilku spółek samorządowych, w tym Agencji Rozwoju Nysy (ARN) i SIM Opolskie (były prezes). Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zarzutów dotyczących niegospodarności oraz przepłacania za realizację inwestycji przez spółki kierowane przez Wyczałkowskiego. Mimo tych problemów burmistrz Kolbiarz wciąż darzy go zaufaniem. „Z kim przystajesz, takim się stajesz” – zauważają krytycy, podkreślając, że takie decyzje podważają wiarygodność samego burmistrza.

Podsumowanie

Budowa mieszkań w Nysie miała być symbolem rozwoju miasta, lecz stała się źródłem kontrowersji. Wysokie koszty, wątpliwe decyzje personalne oraz brak transparentności budzą pytania o odpowiedzialność władz i przyszłość tych inwestycji. Mieszkańcy oczekują rzetelnego wyjaśnienia i zmian w podejściu do realizacji projektów, które powinny służyć lokalnej społeczności, a nie generować nieuzasadnione koszty.

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Tomasz GajewskiTreść komentarza: zebaczyński ścierwo peowskie precz z tym gównem....Data dodania komentarza: 9.01.2025, 20:01Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: JachiraTreść komentarza: Chujowe placki resortowego bachoraData dodania komentarza: 19.12.2024, 18:06Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Do tanga trzeba dwojga. Ponadto pamiętaj, że krzywdzisz dzieci.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 09:14Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Podziwiam. Fajna rodzina. Gratuluję, chociaż nie jest zwolenniczką PIS.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 09:12Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: LolaTreść komentarza: Zastanawiające jest że sąd nie chciał zbadać sprawy dogłębnie.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 15:14Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: j57Treść komentarza: koles myslał, że będzie tam burmistrzem dożywotnio, a potem.... choćby i potop. Woźniak to skansen PRLuData dodania komentarza: 24.11.2024, 21:16Źródło komentarza: Czy to koniec panowania Woźniaków w Otmuchowie, sprawa przetargów w prokuraturze.
Reklama
Reklama