Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 19 kwietnia 2025 20:55
Reklama

Miodowy zakątek - Grupa Azoty Kędzierzyn ZAK S.A.

Jedna trzecia produktów spożywanych przez człowieka jest zależna od pracy pszczół. W Grupie Azoty ZAK najmłodsi mają okazję poznać rolę tych owadów w środowisku w ramach nowatorskiego projektu miodowej pasieki. W „Miodowym ZAKątku” założonym na terenie Spółki poza obszarem przemysłowym, w otoczeniu alei lipowej i pól uprawnych bogatych w miododajne rośliny, powstało mini gospodarstwo pasieczne, w którym na co dzień pracuje ok. 80 tysięcy pszczół.
Miodowy zakątek - Grupa Azoty Kędzierzyn ZAK S.A.

 

W ramach oficjalnej inauguracji działalności pasieki odbyły się pierwsze warsztaty edukacyjne, w których wzięli udział wychowankowie Domu Dziecka w Kędzierzynie-Koźlu. Podczas zajęć dzieci miały okazję dowiedzieć się, jak na co dzień wygląda praca z pszczołami, dlaczego tak istotna jest ich obecność w ekosystemie oraz jakie prozdrowotne właściwości ma miód pszczeli. Nie brakowało dziecięcej ciekawości i szczegółowych pytań, na które wyczerpujących odpowiedzi udzielali specjaliści.

- To wyjątkowy projekt proekologiczny, który powstał z inicjatywy naszych pracowników – mówił Filip Grzegorczyk, prezes zarządu Grupy Azoty ZAK. – W ramach tego ekosystemu możemy obserwować życie pszczół, a także edukować o pozytywnym wpływie tych owadów zarówno na środowisko, jak i rolnictwo. To z kolei jest naturalnym nawiązaniem do obszaru działalności Grupy Azoty - dodał.

Choć oficjalna inauguracja działalności pasieki odbyła się w październiku, już 1 sierpnia na terenie Oczyszczalni Piskorzowiec, która należy do Wydziału Produkcji Wody, Oczyszczalni i Kanalizacji w Grupie Azoty ZAK, zainstalowanych zostało 6 uli wielkopolskich z rodzinami pszczelimi z gatunku Carnica wielka. Gatunek ten zaliczany jest do łagodnych oraz przyjaznych człowiekowi.

W uruchomienie projektu zaangażowanych było wielu pracowników spółki. Powołano zespół roboczy, który miał za zadanie m.in. znaleźć odpowiednią lokalizację, dokonać analiz środowiskowych i BHP. Teren pasieki jest położony z dala od instalacji przemysłowych, co było kluczowe w zapewnieniu bezpieczeństwa pracownikom Spółki oraz okoliczności przyjaznych dla samych owadów.

Miasta są idealnym miejscem dla pszczół. Potwierdzają to badania prowadzone w USA, które wykazały, że przeżywalność pszczół w mieście wynosi ponad 60 proc. (średnia poza miastem to 40–50 proc.). Miejski miód pszczeli uchodzi za zdrowy i czysty.

Baza pożytkowa wokół uli jest bogata. Od strony miejscowości Bierawa znajduje się aleja lipowa, natomiast od strony Starego Koźla liczne pola uprawne, bogate w kwitnące rośliny miododajne, takie jak rzepak czy facelia. W planach na przyszłość jest również wysianie łąk kwietnych, które wzbogacą bazę pożytkową dla pszczół.

Opiekunem pasieki jest Adrian Urbańczyk, który wraz z żoną Agnieszką na co dzień zajmuje się prowadzeniem własnego gospodarstwa pasiecznego. Jego pasja wykracza poza samą produkcję miodu – w ramach swojej działalności stworzył specjalną „pszczelą saunę” i ścieżkę edukacyjną dla dzieci, a w planach ma otwarcie mini muzeum pszczelarstwa.

- Pszczoły są naszą pasją. Od początku było dla nas ważne, aby nie tylko produkować i handlować miodem, ale też zrobić coś więcej, pokazać, że to piękne zajęcie i sposób na życie. Cieszymy się, że również na terenie Grupy Azoty ZAK mamy możliwość rozwijać nasze hobby - mówił Adrian Urbańczyk.

Miodowy ZAKątek ma również pełnić funkcję edukacyjną. Na jego terenie planowane są warsztaty dla dzieci z podstaw pszczelarstwa, na które już dziś nie brakuje chętnych. Pasieka może już pochwalić się pierwszymi partiami produktu końcowego w postaci miodu wielokwiatowego.

Kolejny miodowy sezon zapowiada się pracowicie, lecz 80 tysięcy pszczelich pracowników ZAK z pewnością dobrze przygotuje się do nowej przygody.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Wielki Joe.Treść komentarza: Czas najwyższy. Cham, prymityw, uczestnik jakichś dziwacznych historii z kobietą, którą rzekomo okradł.Data dodania komentarza: 24.03.2025, 15:47Źródło komentarza: Sołtys Goświnowic Kwiatkowski odwołany 116 do 106.Autor komentarza: JJTreść komentarza: Jak zwykle, dowiemy się po czasie, jak już ktoś trafi do szpitala.Data dodania komentarza: 24.03.2025, 15:46Źródło komentarza: Woda w Nysie - może być skażona bakteriami coli - wynik 58 jtkAutor komentarza: GolemTreść komentarza: Pozbyto się bufona i nieroba , lasego na kasę , jeszcze go wyrzuca z basenu i będzie kumulacja , do łopaty gnojaData dodania komentarza: 25.02.2025, 14:52Źródło komentarza: Sołtys Goświnowic Kwiatkowski odwołany 116 do 106.Autor komentarza: KibicTreść komentarza: To się dziejeData dodania komentarza: 17.02.2025, 22:16Źródło komentarza: Goświnowice chcą odwołać sołtysa Kwiatkowskiego.Autor komentarza: Ryszard BobekTreść komentarza: A ja czytelnik sugeruje Panu Piotrowi Bobakowi - roszadowemu sekretarzowi miasta, żeby pisząc posta na profilu burmistrza miasta bardziej uważał na słowa, bo poziom bardzo Pan zaniża. - w mojej subiektywnej ocenie Także w mojej subiektywnej ocenie wyjasnie dlaczego jest pan roszadowym sekretarzem - zmiana z wiceburistrza na sekretarza to kpina z ustawy o samorządzie gminnym i próba obejścia prawa, polegajaca na obejsciu zakazu łaczenia mandatu radnego powiatowego z funkcją wiceburmistrza. Zapytam, bo przyznam, że nie sprawdziłem, czy po tej zmianie schemat ogranizacyjny gminy uległ zmianie? Czy zmienono Panu faktyczny przydział czynności? Czy naprawde Elwira Slimak przejęła Pańskie obowiązki a Pan jej, czy raczej pozostaliście faktycznie przy tym samym wymieniając się tylko tabliczkami na drzwiach? Wie Pan co to jest w prawie czynnośc pozorna? NIe to prosze sie dokształcić.Data dodania komentarza: 8.02.2025, 11:04Źródło komentarza: Czy komitet Referendalny padł ofiarą prowokacji?Autor komentarza: Wielki Joe.Treść komentarza: Bogdanowski już przepraszał , że źle puknął.Data dodania komentarza: 1.02.2025, 14:28Źródło komentarza: Radny Bogdanowski puknął w głowę radnego Siwego... czyżby zabrakło mu słów?
Reklama
Reklama