Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:09
Reklama

Dlaczego prezes Szczepanik stracił zaufanie do Anny Pyki, sprawa znajdzie finał w sądzie.

Była prezes MZK Anna Pyka, która po odwołaniu ze stanowiska w styczniu tego roku, pracowała na stanowisku głównej księgowej Miejskim Zakładzie Komunikacji, została zwolniona z pracy. Zgodnie z pismem, podpisanym przez prezesa Marka Szczepanika, przyczyną zwolnienia jest utrata zaufania. Anna Pyka nie jest jedyną osobą, która straciła pracę w spółce w ostatnich tygodniach.
Dlaczego prezes Szczepanik stracił zaufanie do Anny Pyki, sprawa znajdzie finał w sądzie.

Konflikty w MZK trwają od wielu lat, między innymi, pod koniec 2013 roku przedstawiciele jednego ze związków zawodowych działających w spółce złożyli skargę na działalność prezes Anne Pykę. W styczniu 2016 roku burmistrz nysy Kordian Kolbiarz odwołał prezes Pykę, motywując swoją decyzję tym, że podobnie jak w OPS i NZN, chciałyby wdrożyć nową koncepcję funkcjonowania, a przede wszystkim , obniżyć koszty. Dlatego też w marcu b. roku powołano nowego szefa spółki gminnej, Marka Szczepanika,   byłego dyrektor opolskiego oddziału Telewizji Polskiej. To właśnie jego kompetencje miały zapewnić optymalne wykonanie obowiązków na tym stanowisku.

W dniu 15 czerwca główna księgowa MZK, była prezes Anna Pyka  została zaproszona na spotkanie ze związkami zawodowymi. Kilka dni wcześniej spółka otrzymała absolutorium od rady nadzorczej jak też zatwierdzono roczne sprawozdanie, więc nie było zastrzeżeń co do pracy księgowości.

Dwie godziny po spotkaniu kadrowa, bez udziału prezesa, wręczyła Annie Pyce wypowiedzenie z pracy ze skutkiem natychmiastowym. Oznaczało to, że główna księgowa utraciła stanowisko z dnia na dzień. Powód - utrata zaufania prezesa Szczepanika. W uzasadnieniu czytamy, że  rzekomo bezpodstawnie obiecywała podwyżki pracownikom. Anna Pyka przyznaje, że rozmawiała o podwyżkach , ale pól roku wcześniej, kiedy była jeszcze prezesem. Natomiast będąc na stanowisku księgowej takich decyzji już nie podejmowała, stąd też oskarżenie to uznaje za bezzasadne.

Drugim powodem utraty zaufania do byłej prezes, był tzw. certyfikat kompetencji zawodowych. Certyfikat taki musi posiadać osoba zarządzająca jednostką, zajmującą się przewozami, tak jak MZK, czyli przede wszystkim prezes. Problem w tym, że Marek Szczepanik takiego certyfikatu jeszcze nie posiada. Dlatego też od czasów zmiany prezesa, to właśnie certyfikat Anny Pyki złożony w Starostwie Powiatowym jest podstawą do ważności licencji na przewozy dla MZK. Rada nadzorcza zobligowała prezesa, aby w ciągu 6 miesięcy pozyskał własny certyfikat. Przez ten czas do zwolnienia Anny Pyki spółka MZK bazowała na jej certyfikacie. Problemem według prezesa jest 500 zł jakie zapłacił księgowej za korzystanie z jej certyfikatu, a właściwie to, że jak się później dowiedział spółka miała czas na uzupełnienie certyfikatu więc nie było to konieczne. Mimo, to MZK używało do dziś certyfikatu Anny Pyki, nawet po jej zwolnieniu.

Anna Pyka podkreśla, że sytuacja w MZK była bardzo trudno, pomimo iż miała bardzo dobre relację z większością załogi. Nowa koncepcja funkcjonowania spółki, jak twierdzi Anna Pyka, nie jest znana pracownikom- prezes Szczepanik, jak podkreśla, nie spotykał się z kierownictwem, ani też nie przedstawił żadnych. Marek Szczepanik zaprzecza tym informacjom.

Druga sprawa to zwolnienie kierownika stacji obsługi i byłego związkowca. Wobec tego pracownika prezes najwyraźniej nie mógł się zdecydować co należy zrobić począwszy od maja podjął wobec tego pracownika kilka decyzji, z których część po kilku dniach wycofał. Z treści ostatecznego wypowiedzenia wynika, że prezes zarzuca pracownikowi zlecanie prywatnych napraw podległym pracownikom w czasie pracy. W piśmie czytamy, że czynności te wykonywane były poza zasięgiem kamer monitoringu. Krzysztof Pięk uważa, że to mobbing. Nie widzi również planu naprawy spółki, jaki powinien mieć nowy prezes.

Sprawa trafiła do sądu pracy, który rozstrzygnie, czy główna księgowa i kierownik warsztatu zostali zwolnieni zgodnie z przepisami prawa.

 

 

 

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kierowca 29.07.2016 17:28
w5 smaczna to możne być kaszanka albo zupa pomidorowa, baba jest konkretna i kierownik Pięk to też facet z jajami chodziarz związkowiec. To co się dzieje w MZK woła o pomstę do nieba, a jak ona była prezesem to przynajmniej każdego traktowała sprawiedliwie. Tępiła nie roboli i miernoty związkowe!

Doorata 29.07.2016 19:01
To samo dzieje sie w OPS. -tragedia

elwirka 29.07.2016 15:01
I trzymam kciuki za Pykę w sądzie pracy, chociaż jej dobrze nie znam

Jasona 29.07.2016 16:48
Ja tez trzymam i tez jrjnie znam

elwirka 29.07.2016 14:59
Co to znaczy - dlaczego Pyka chodzi po mediach? No bo cyrk się dzieje na mieście. Gdzie się nie spojrzy - tam jest cyrk: OPS, NDK, MZK. CIS. No proszę zaprzeczyć.

w5 29.07.2016 13:49
Po co ta Pyka chodzi po mediach? Niesmaczne babsko.

misia 29.07.2016 13:58
po to żeby powiedzieć prawdę a nie chować głowę w piasek

bez 04.07.2016 17:49
Brak wychowania w przypadku Szczepanika to jedno a brak wiedzy specjalistycznej to drugie i podstawowe!!!! A jeszcze otacza się mierną miernotą

Mira 04.07.2016 17:58
To tak jak w ops

Fryderyk 03.07.2016 21:10
Poziom generałów jest odbiciem poziomu wodza. To, jakich dobiera sobie ludzi świadczy o nim samym. Patrząc zatem na Kordiana Kolbiarza pamietajmy, że ma w sobie - zakłamanie i fałsz dyr. Dybek, - brak wychowania prezesa Szczepanika, - oderwanie od rzeczywistości dyr. Klubowicz - niefrasobliwość i brak kompetencji Elwiry Ślimak - bezwzględność Jacka Chwaleni - konformizm Adama Fujarczuka Otoczył sie ludźmi miernymi, bez indywidualności, których jedynym celem jest budowanie sieci "zaufanych" sikających pod siebie w zgodzie. Nie są to ciepłe słowa.

Piotr 28.06.2016 14:57
Szkoda pani Pyki, bo to kobieta z głową. A nowy pan prezes na razie się niczym nie wykazał.

jhd5903ndy673 28.06.2016 00:20
Teraz Piegza kolega ze studiów Kordianka (którego pozbył się Burmistrz Rolka z Paczkowa) został sekretarzem Gminy, hurra!!!! będzie z kim pić na służbowych wyjazdach. No, co? To jest Polska. Tu sie pije wódkę, przecież trzeba się integrować. Czesław Biłobran by na pewno zrozumiał (: on też tak lubi

lech 28.06.2016 00:16
Nie zapominaj o NDK super Martusia już zlikwidowała grupy taneczne. DNA z Laurą Kropińską świetnie sobie dają radę i dalej zdobywają nagrody, szkoda, że już nie dla NDK. ale stokrotek już NIE MA - bo zdechły!!! Pomysł z tańcem przy akompaniamencie pianina nie wyszedł, Martusia wzięła zabawki w swoje cudne rączki i od razu popsuła, jaki peszek.

Anka 27.06.2016 16:43
w OPS już jest nowy super dyrektor, a teraz widzimy, że i MZK się doczekał.

kajko 26.06.2016 21:32
Co to się dzieje tylu kompetentnych i pracowitych ludzi już zwolniono nie tylko w spółkach ale i w urzędzie miejskim, jak długo taka stacja będzie miała miejsce. Kolbiarz się wymiguje słyszałem w radiu Opole ale jestem przekonany że bez jego zgody ten oszołom z MZK i nie tylko nie odważył by się na zwolnienie związkowca i tak kompetentnej osoby jak była prezes. Ten prezesik to z pewnością zakompleksiony mały ***k!!!!!!!!!!!!!! Tak jak Kolbiarz który tylko takimi się otacza. Pan i władca od siedmiu boleści.

mózg 27.06.2016 01:35
Kompleks małego rozmiaru mózgu. KK ma problem personalny, kiedy ktoś jest bardziej inteligentny od niego. Dlatego nabrał projektów od Nasiborskiego, a potem (a cały czas od początku) go znienawidził. Niestety, z własnej głupoty niechybnie zepsuje także wszystkie te projekty, które sobie przywłaszczył, bo nie rozumie, o co w nich chodzi i tylko będzie się dziwił dlaczego nic nie działa. Tak to jest z ambitnymi miernotami. Ale nie ma co winić Kolbiarza, to społeczeństwo jest winne, że miernotę promuje, popatrzcie na radnych, ciemnota tępota i żebractwo i domo-krążenie (w sensie żebrania o głosy).

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LucyferTreść komentarza: Szemrany gość, ma monopol na wszystkie okoliczne spotted, usuwa niewygodne komentarze, obraża ludzi, hipokrytaData dodania komentarza: 23.09.2024, 21:01Źródło komentarza: Kolejna granica lansu przekroczona - Marcin Janik promował cudze imprezy, jako własne.Autor komentarza: AKTreść komentarza: DzieciorobData dodania komentarza: 16.09.2024, 17:00Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: JuraHuraTreść komentarza: Prawdę powiedziawszy, taki ++uj jak Prezes Wczałkosky nie ma prawa bytu w europie już. To już kur== było i kto mu na to wszystko pozwala? Jakie są wpływy na jego osobę, a jakie wypływy publicznej?Data dodania komentarza: 14.09.2024, 19:14Źródło komentarza: Prezes SIM opolskie do prokuratury? „Działalność na szkodę spółki”Autor komentarza: BejbyGrillTreść komentarza: Boss Wyczałkowski. Miszczunio we wchujolataniu ze wszystkimi – z prawem włącznie ;)Data dodania komentarza: 14.09.2024, 15:20Źródło komentarza: Prezes SIM opolskie do prokuratury? „Działalność na szkodę spółki”Autor komentarza: KatherinaTreść komentarza: Prezesso Particolaree interesso! Kuktas już dawno powinien siedzieć za Paczków.Data dodania komentarza: 14.09.2024, 15:03Źródło komentarza: Prezes SIM opolskie do prokuratury? „Działalność na szkodę spółki”Autor komentarza: M. MikołajczykTreść komentarza: Prezes Wyczałkowski? Prezes czego? PREZES ROZPIE...LACZY PUBLICZNEJ FORSY. KRÓTKO. CIACH! Do pierdla po szybkim procesie – NIK, Sąd, Pierdel ZK Nysa. :) PS. Nikt z mieszkańców Osiedla Zwycięstwa nie prosił ARN o ten rozbuchany monitoring i Mieszkańcy mają również pytania: - Jaka firma i w jakiej kwocie (faktura za usługę) zrealizowała to konkretne zlecenie z ARN. - Kto nagrywa i przechowuje zapisy z kamer? - Kto i kiedy podpisał umowę na zgodę nagrywania i przechowywania danych z zainstalowanych kamer?Data dodania komentarza: 14.09.2024, 14:54Źródło komentarza: Prezes SIM opolskie do prokuratury? „Działalność na szkodę spółki”
Reklama
Reklama