Wprowadzenie
Nyski Dom Kultury prowadzi działalność kulturalną. Wydarzenia, występy grup amatorskiego ruchu artystycznego, czy imprezy są rejestrowane w formie krótszych lub dłuższych reportaży wideo i prezentowane m.in na kanale YouTube. NDK dysponuje kilkoma kanałami na YouTube. Najważniejsze to Kanał "Kultura Nysa" prowadzony od 11 lutego 2011 i "NDK Official" założony 29 lipca 2015.
Kultura Nysa (od 2011)
https://www.youtube.com/user/NDKnysa
NDK Official (od 2015)
https://www.youtube.com/channel/UCOdWY21kgbUtkKhb495WFGw
Po zmianie dyrektora w roku 2015 filmy zaczęły „ginąć”. Dwukrotnie z sieci znikała strona festiwalu Folk Fiesta – przywracana dopiero po interwencji w okrojonej wersji.
Na kanale Kultura Nysa jeszcze 1 maja 2017 roku było 452 filmy, 23 czerwca 2017 z kanału zniknęły 102 filmy, do dziś NDK skasował całą zawartość kanału, jak czytamy w odpowiedzi z polecenia kierownictwa placówki, najpierw Marty Klubowicz, potem Marka Kędzierskiego.
Radni komentują
Radny Edward Hałajko dyrektor Muzeum w Nysie twierdzi, że NDK może robić co chce ze swoimi materiałami.
Radna Lila Cwajna przeciwnie uważa, że kasowanie filmów z kanału YouTube nie powinno mieć miejsca, bo te filmy są linkowane do wielu portali, a po wykasowaniu źródła link przestaje działać. Osoby prywatne, które występowały na filmach także wymieniają się linkami, oglądają tam występy swoich dzieci, swoich kolegów i koleżanek i samych siebie. Skasowane filmy to brak dostępu do ich własnej historii.
Radna Celina Lichnowska nie kryła swojego oburzenia. - To tak jakby ktoś np. zniszczył pamiątki z Powstania Warszawskiego, tylko z tego powodu, że powstanie już było i to już przeszłość? - . Radna dodaje, że NDK to własność wszystkich mieszkańców gminy, a nie dyrektora placówki. Nie rozumie jak można było skasować filmy - przecież dajmy na to dziewczyna, która tam tańczyła będzie miała za parę lat własne dzieci, potem wnuki i będzie chciała pokazać córce, albo nawet wnuczce jak mama i babcia tańczyła, dlaczego ktoś to kasuje? -. Radna jest zaszokowana działaniami dyrekcji NDK i nie rozumie także jak dyrektor Hałajko może mówić, że NDK może robić z filmami co zechce. - Powinni zarchiwizować filmy dodatkowo, dla bezpieczeństwa, ale nie kasować z Internetu. - oburza się radna. - Ktoś kasuje dowody działalności, bo sam nic nie robi (...), jak ktoś pali "papiery" to po to, żeby coś ukryć - denerwowała się radna.
Radny Maciej Krzysik - nie powinno się tak zachowywać, bo kultura jest kulturą i to co było wcześniej i to co jest teraz, to jest oczywiście kontynuacja (...) polityki nie powinno w tym być. (...) pewne rzeczy powinny mieć ciągłość od zawsze i niezależnie kto rządzi i kto jest dyrektorem, kto był dyrektorem nie powinno to mieć znaczenia do publikacji materiałów dla szerokiego grona obiorców, bo wszystkie były robione bardzo dobrze. - mówił radny.
Do radnych warto dołączyć głos wiceburmistrz Nysy Elwiry Ślimak, która wyraziła niepokój działaniem NDK i przekazała sprawę do weryfikacji wiceburmistrzowi Markowi Rymarzowi. Elwira Ślimak zauważyła także, że nie udostepnienie listy rzekomo zabezpieczonych przez NDK plików, narusza ustawę o dostępie do informacji publicznej.
_____________
Kiedy barbarzyńcy najadą obcą cywilizację, niszczą jej dorobek i usuwają historię.
Materiały filmowe, które zostały skasowane były gromadzone od 2011 roku. To wtedy powstał kanał na YouTube, gdzie NDK gromadził dokumentację swojej działalności. Były tam relacje z setek imprez i występów artystycznych, takich grup jak Flame Ludwika Hrecińskiego, DNA Laury Kropińskiej, popisy Harmonii w Chaosie, występy nyskich raperów i DJ z grupy prowadzonej przez Paweł Wadowskiego, występy mażoretek, układy taneczne zespołu Kamili Marczuk- setki i tysiące artystów.
Skasowano dokumentację takich hitów jak Miss 50 plus, Mała miss, Nasze Najlepsze, Imprezy Wyszehradzkie, cykle imprez na Forcie Wodnym, Metalowa Twierdza.
Usunięto materiały dokumentujące realizację projektów unijnych. Te materiały także pokazywały działalność NDK, uwieczniały współpracę międzynarodową prowadzoną przez NDK.
Skasowano reportaże prezentujące osiągnięcia artystyczne grup, mistrzowskie tytuły na poziomie wojewódzkim, jakie osiągali tancerze pod okiem utytułowanych instruktorów. Nawet występy dzieci i seniorów z grupy Stokrotek poszły z dymem, Trudno zliczyć całą dokumentacje filmową, bo od przejęcia zasobów filmowych przez nowe kierownictwo w 2015 roku doszło do usunięcia z kanału YouTube 452 filmów, czyli sukcesywnie całej zawartości kanału.
Co ciekawe w "wykasowanym okresie" NDK pozyskał z Unii ok 7 mln zł w tym na dziesiątki projektów kulturalnych i remont, średnio ok. 1 mln zł na rok (2008-2015). Kolejny dyrektor, podczas którego kadencji kasowanie rozpoczęto nie pozyskał ani złotówki (2015-2017). Obecny (2017- 2021) zrealizował 6 projektów o łącznej wartości 418 tys., średnio 100 tys. zł na rok, w tym remonty infrastruktury i imprezy.
Gromadzenie dóbr kultury to cel statutowy NDK. Poniżej fragment sprawozdania za rok 2020.
Komu przeszkadzały materiały filmowe? Odpowiedź obecnej dyrekcji NDK.
NDK w oficjalnej odpowiedzi twierdzi, że - filmy nie zostały skasowane tylko zarchiwizowane na serwerze w NDK . Lista filmów nie zostanie udostępniona, ponieważ nie stanowi informacji publicznej.
To oczywista monstrualna bzdura, bowiem lista filmów, które były wcześniej opublikowane i zostały sfinansowane z pieniędzy publicznych ze 100% pewnością stanowi informację publiczną. Prosiliśmy równolegle, by NDK umożliwił nam przeglądnięcie rzekomo zarchiwizowanych filmów bezpośrednio na komputerze w NDK. Odmówiono nam, powołując się na pandemię.
Argument z pandemią jest zupełnie niedorzeczny. Placówka nie jest objęta kwarantanną, ani nie jest zamknięta. NDK prowadzi normalną działalność. Interesanci są przyjmowani, dyrektor przyjmuje gości tak często, że w godzinach pracy trudno się do niego dodzwonić, ponieważ jest zajęty kolejnym spotkaniem.
W odpowiedzi NDK także pisze, że w swoim archiwum posiada 413 filmów i, że filmy były kasowane i zgrywane na "serwer" w NDK od lipca 2020, oraz, że "archiwizacja" trwa nadal. To informacja wątpliwa i nieprecyzyjna, bo dowody jakie są w posiadaniu naszej redakcji przeczą tym oświadczeniom. Rzekomo filmy są zgrane na komputer i mają być opublikowane ponownie w bliżej nie określonym terminie.
Posiadamy zrzuty ekranu z dnia 1 maja 2017 - na kanale są wówczas 452 filmy, zrzut ekranu z 23 czerwca 2017, po niecałych 2 miesiącach doszło do skasowania 102 filmów. Ostatni zrzut ekranu jest datowany na 12 kwietnia 2021 na kanale jest jeden film, ale ten został wgrany rok temu, więc się nie liczy.
Mamy obawy, że NDK pisze nieprawdę.
Materiały w Internecie i to nie tylko filmowe, ale jakiekolwiek są indeksowane przez wyszukiwarki treści. To dzięki temu, że materiał "wisi" w sieci i jest oglądany znajdujemy go łatwo w Google. Ponadto materiał na YouTube posiada własną historię, komentarze, liczbę wyświetleń. Do tego logika kanałów YT jest taka, że materiały są publikowane chronologicznie, by potem można było je wyszukiwać po dacie. Ponadto, co chyba najważniejsze giną wszystkie linki, zarówno te na facebooku, jak osadzone w innych portalach, a także te w prywatnych wiadomościach i podręcznych archiwach linków. Czy o to właśnie chodziło?
Tłumaczenie, że ktoś skasował całą zawartość kanału, by filmy "katalogować" jest wobec powyższego horrendalne i niestety prawdopodobnie także nieprawdziwe.
Z treści odpowiedzi jaką oficjalnie udzielił nam NDK wynika jeszcze coś gorszego. Pytanie dotyczyło 102 filmów skasowanych z kanału w 2017 roku kiedy dyrektorem była Marta Klubowicz, Cytuję z odpowiedzi NDK:
- Decyzję podejmuje dyrektor w ramach swoich uprawnień. Projekty zakończyły się i nie ma obowiązku ich przechowywania. NDK nie jest zobowiązany do przechowywania i publikowania tych filmów. -
Czyli dyrektor może niszczyć mienie publiczne, bo … jest dyrektorem? Pozwólmy sobie na przykład: dom kultury został wyremontowany za pieniądze z unijnego projektu. Projekt został zakończony, czy to oznacza, że na mocy decyzji dyrektora można go teraz zburzyć? To pytanie jest równie niedorzeczne, jak odpowiedź dyrektora Marka Kędzierskiego na temat skasowanych filmów.
Wygląda no to, że dyrektor NDK nie zdaje sobie sprawy, pod czym się właśnie podpisał. Bo czytamy, że jego poprzedniczka zniszczyła filmy, za które zapłaciła Unia Europejska, ponieważ projekty się skończyły. Zniszczyła zatem filmy, za które NDK zapłacił z pieniędzy podatników – biorąc pod uwagę, że projektów było kilkadziesiąt, to spora strata.
Zniknęło mienie mieszkańców miasta o dużej wartości. Zniknęło 7 lat nyskiej kultury. Zrobili to ludzie uważający się za kulturalnych, utrzymywani pieniędzmi z gminnej kasy?
______________
PS. W dalszym ciągu czekamy na odpowiedź Marty Klubowicz, do której wystosowaliśmy zapytanie mailem. W czasie kiedy pliki były kasowane Pani Marta Klubowicz przebywała na L4, jednak zgodnie z oświadczeniem Marka Kędzierskiego wyłącznie dyrektor mógł podejmować decyzje o kasowaniu plików. Marta Klubowicz podczas swojego L4 podejmowała działania artystyczne, a także uczestniczyła w manifestacjach politycznych, tłumacząc, że w zaleceniach lekarskich nie ma przeciwskazań do takiej aktywności.
__________
Aktualizacja 2022
Ostatecznie po kilku miesiącach, wskutek naszej interwencji dziennikarskiej, Nyski Dom Kultury wgrał ponownie skasowane filmy na YouTube, w tym celu stworzono nowy kanał. https://www.youtube.com/@kulturanysa-archiwum4784/videos.
W jakim celu utworzono nowy kanał, zamiast wykorzystać stary, nie wyjaśniono. Skutek jest taki, że teraz kanał ma 5 subskrybentów, ten skasowany miał ich kilkuset, do tego, rzecz jasna "zgubiły się" wszystkie linkowania.
PS.
Kilka ploteczek z zaplecza:
Co ciekawe, mimo wcześniejszego zainteresowania, materiału nie podjęło TVP Opole. Dziennikarz Tomasz Gdula tego nie wyjaśnił dlaczego, po prostu przestał odbierać telefony i odpowiadać na smsy. Ciekawostką jest, że na profilu facebooka tego dziennikarza (wówczas - 2021) jako główne zdjęcie widniała fotografia prezydenta RP, rozmawiającego z Tomaszem Gdulą, na drugim planie, tuż za redaktorem pieś prężył nie kto inny, tylko dyrektor NDK Marek Kędzierski.
Nie oznacza to oczywiście, że kryje się za tym jakiś spisek. Nie dajmy się zwariować. Po prostu dziennikarz mimo początkowego autentycznego zainteresowania i szczerego oburzenia działaniem kierownictwa placówki kultury w Nysie, mógł uznać, że wygodniej jest tematu nie podejmować, choć nie należał do potulnych, na co przykładem są jego publiczne polemiki z byłym naczelnym NTO Krzysztofem Zyzikiem. tutaj link: https://opowiecie.info/czynownik-gdula-walczy-o-fotel-naczelnego-czyli-bezczelnosc-zyzika-ktory-opublikowal-wywiadu-obajtkiem/
Napisz komentarz
Komentarze