Równość ras i jej teoretycy
Profesor socjologii Maciej Gdula (jako jeden z wielu "postępowców") zabrał głos w sprawie przedstawienia z Kępna. Broni rasę czarną przed utrwalaniem stereotypów. Gdula uważa, że wiersz Tuwima nieładnie się zestarzał.
Gdula twierdzi, że wiersz Juliana Tuwima „Murzynek Bambo” jest rasistowski i nie powinien być prezentowany uczniom bez dodatkowego komentarza.
Na dziś słowa o tym, że „murzynek nie chce pic mleka, bo się wybieli” to po prostu rasizm. Ten wiersz zawsze gdy jest wykonywany/czytany powinien być poprzedzony komentarzem, że zawiera treści rasistowskie.
— Maciej Gdula (@m_gdula) June 1, 2021
Prawie się zgodziłem z prof. Gdulą, mój ulubiony Tuwim zrobił z "Murzynka" w swojej wesołej fraszce maskotkę, coś w rodzaju pluszowego misia. To niedopuszczalne!
Zgodziłbym się, gdyby nie fakt, że mam dysonans poznawczy, świdrujący jak kac po PRL-owskim bimbrze. Mam nieodparte wrażenie, że wrażliwa na krzywdę ludzką lewica, wzorem swoich ojców duchowych i praktyków, tj. Marksa i Lenina, po raz kolejny znalazła fałszywych "uciśnionych", którym trzeba biec na ratunek.
Kogo bronimy?
Domyślam się, że Afroamerykanie, także ci mieszkający w naszym kraju, nie potraktują poważnie lęku tuwimowskiego Bambo przed utratą tożsamości rasowej po odbyciu kąpieli. Wpływ poezji Tuwima na młode pokolenie także ma wpływ nijaki. Jednak lewica szuka kolejnych pokrzywdzonych. Na wzór bolszewików walczących w PRL o rzekome dobro "robotników", a faktycznie mających ich za mięso armatnie, zamierza urządzić publiczny lincz w walce o godność 'Murzynka".
Poszukiwanie uciśnionych to teza fałszywa
Mieliśmy obronę robotników i chłopów w PRL. Mamy obronę LGBetów przez rzekomymi prześladowaniami obecnie. Czy nowe pole walki to obrona murzynka Bambo. Kto będzie następny? Marsjanie? Doprowadzona do poziomu niedorzeczności poprawność polityczna, staje się Orwellowską cenzurą. Środowiska postępowe zamierzają modyfikować słowniki. Zmierzamy w kierunku absurdu.
Niestety te same środowiska są ślepe na mowę nienawiści, jaka ma miejsce na oczach wszystkich.
I tak można walić waginą w Matkę Boską, a jakże. Osobiście autor jest ateistą, ale szanuje uczucia religijne rodaków (nawet bardziej niż uczucia muzułmanów) i uważa, że miały one kluczowy wpływ na kulturę łacińską, w której funkcjonujemy.
Dalej. Lewicowe siły postępowe nie mają nic przeciwko wrzeszczeniu bliźnim do ucha haseł typu: wyp***, jeb***. Nie oburzają się na hasło - "zabrać babci dowód!", żeby nie poszła głosować na wiadomo kogo. A przecież to czysta dyskryminacja. Obraza naszych babć. Stwierdzenie, że są ... głupie i należy je ubezwłasnowolnić. Czy wrażliwa na krzywdę lewica może na to spokojnie patrzeć?
A gdyby tak zabrać Panu Bambo paszport i nie pozwolić głosować, czy wówczas lewica poczułaby ból łamania praw Bambo. Dlaczego, więc pozwalają na łamanie praw Babć???
Koniec wywodów tylko poezja.
Poniżej parafraza wiersza Tuwima. Wiersz jest apelem do prof. Macieja Gduli i jego kolegów, by wzięli w obronę kolejne grupy uciśnionych. Tym razem rzeczywistych współobywateli, zamiast bytów abstrakcyjnych w rodzaju "Murzynków Bambo" .
Polaczek Bambo w Europie mieszka,
Białą ma skórę ten nasz koleżka.
Zamiast się uczyć przez całe ranki
Czyści, pucuje w Berlinie szklanki.
A, gdy do domu z Europy wraca,
Nie chce, by gender dupę zawracał
Europa krzyczy: "Polski, łobuzie!''
A Bambo w szoku nadyma buzię.
Bo widzi, co go w Europie czeka
Nie wie co począć. Trzeba uciekać?
Europa syczy :"Chodź do kąpieli",
Ciemniaka rozum trzeba wybielić.
Wnet doczyścimy mózg nieboraka
Dobry niewolnik z tego Polaka.
Szkoda że Bambo polski, wesoły,
nie chce "Europy" do swej stodoły.
Napisz komentarz
Komentarze