Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 stycznia 2025 05:12
Reklama

Pracownik komisu, który rozbił McLarena, nie zostanie ukarany

Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich umorzył postępowanie karne przeciwko 29-letniemu pracownikowi komisu samochodowego Martinowi G., który zabrał wycenionego na blisko 700 tys. zł sportowego McLarena, a następnie rozbił go na pobliskim rondzie.

 

Krótka przejażdżka

Do zdarzenia doszło w maju 2017 r. Policja otrzymała zgłoszenie o wypadku na rondzie w Krapkowicach, gdzie kierowca sportowego McLarena 650 wypadł z ronda i uderzył w przydrożne drzewo.

Jak się okazało, samochód pochodził z położonego kilkaset metrów od miejsca wypadku komisu luksusowych aut, a za jego kierownicą siedział 25-letni wówczas pracownik firmy, który bez pozwolenia postanowił przejechać się sportowym cackiem, wycenionym wówczas na 675 tysięcy złotych. Według nieoficjalnych informacji, pojazd nie był ubezpieczony.

Młody kierowca po pokonaniu około 100 metrów wymusił pierwszeństwo i zderzył się z fordem focusem, a następnie wyleciał z ronda rozbijając samochód. Luksusowy pojazd miał niebawem trafić do rąk nowego właściciela.

Był to najmocniejszy wariant tej generacji z napędem na tylną oś. „McLaren 650S Spider potrafi rozpędzić się 333 km/h, a pierwszą „setkę” osiągać w 3 sekundy… Ten potwór to doskonała alternatywa dla Ferrari lub Lamborghini” - czytamy w archiwalnej ofercie sprzedaży. Ciekawostką jest także był fakt, że wyprodukowano jedynie kilkanaście sztuk tego modelu McLarena w wyjątkowo drogim lakierowaniu i najbogatszym, możliwym wyposażeniu.

 

Krótkotrwałe użycie.

Mężczyźnie przedstawiono zarzut zaboru w celu krótkotrwałego użycia. Groziła mu kara od 6 miesięcy do nawet 8 lat więzienia.

- Świadkowie, zeznawali, że Martin G. zaczął w pewnym momencie dziwnie się zachowywać - był w błogim stanie, jego ruchy stały się nieskoordynowane i zaczął opowiadać dziwne rzeczy. - 

Klienci, którzy widzieli 25-latka, sądzili, że zamierza tylko przestawić McLarena na parkingu. Wtedy młody mężczyzna ruszył i chwilę później doszło do wypadku.

- Oskarżony wpadł w hipoglikemię. Zaczął się zachowywać w sposób odmienny, czego jednocześnie nie był w stanie sam wychwycić. W efekcie tego, przestał się kontrolować - uzasadniał sędzia Artur Sobczak.

Co ważne, dziwne zachowanie 25-latka potwierdzili medycy, którzy po wypadku udzielali pomocy mężczyźnie.

 

Cukrzyca uchroniła przed odpowiedzialnością.

W trakcie procesu okazało się, że pracujący bez umowy i określonego zakresu obowiązków Martin G. obrona powołała się także na fakt, że młody człowiek cierpi na cukrzycę i w momencie popełnienia czynu był w stanie hiperglikemii. Sąd dał temu wiarę i opierając się na opinii biegłych medyków uznał, że oskarżony był w stanie chwilowej niepoczytalności i umorzył postępowanie karne.

Wyrok jest nieprawomocny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

AutoPilot 16.02.2021 12:33
Ojej, deska rozdzielcza i kokpit w tej rakiecie prawie jak w Airbusie. Czyli osoba niepoczytalna miała nieświadomie uruchomić tę maszynę i wyjechać na drogę publiczną? Ciekawe, czy sędzia Artur Sobczak dałby radę, nawet "niepochłonięty pracą"?

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Tomasz GajewskiTreść komentarza: zebaczyński ścierwo peowskie precz z tym gównem....Data dodania komentarza: 9.01.2025, 20:01Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: JachiraTreść komentarza: Chujowe placki resortowego bachoraData dodania komentarza: 19.12.2024, 18:06Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Do tanga trzeba dwojga. Ponadto pamiętaj, że krzywdzisz dzieci.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 09:14Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Podziwiam. Fajna rodzina. Gratuluję, chociaż nie jest zwolenniczką PIS.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 09:12Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: LolaTreść komentarza: Zastanawiające jest że sąd nie chciał zbadać sprawy dogłębnie.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 15:14Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: j57Treść komentarza: koles myslał, że będzie tam burmistrzem dożywotnio, a potem.... choćby i potop. Woźniak to skansen PRLuData dodania komentarza: 24.11.2024, 21:16Źródło komentarza: Czy to koniec panowania Woźniaków w Otmuchowie, sprawa przetargów w prokuraturze.
Reklama
Reklama