Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 31 stycznia 2025 07:15
Reklama

Gdzie jest dysk z danymi osobowymi klientów OPS? Mimo upływu 3 miesięcy dyrektor Dybek tego nie wie.

Wiceburmistrz Piotr Bobak potwierdził, że Dyrektor OPS Daniela Dybek nie wie gdzie jest przenośny dysk z danymi osobowymi 6 tysięcy klientów OPS i czy w ogóle taki dysk istniał.
Gdzie jest dysk z danymi osobowymi klientów OPS? Mimo upływu 3 miesięcy dyrektor Dybek tego nie wie.

 

Wiceburmistrz potwierdził, że sprawa dysku mającego zawierać kopię zapasową danych wszystkich klientów OPS jest w dalszym ciągu wyjaśniana. Mimo upływu 3 miesięcy kierownictwo placówki nie zdołało ustalić co mogło stać się z dyskiem.

Były informatyk OPS Mirosław Lach potwierdził nam w rozmowie telefonicznej, że brak dysku na swoim miejscu zauważył w dniu zwolnienia, kiedy zgłosił dyrektorowi włamanie do systemu. Informatyk relacjonuje, że na miejscu gdzie miał znajdować się ów dysk pozostał jedynie niezakurzony prostokątny ślad. Niestety nie zdążył go poszukać ponieważ godzinę później został nieoczekiwanie zwolniony i nie pozwolono mu rozliczyć się ze sprzętu. Kiedy kilka dni później przyszedł do OPS by rozliczyć się z nośników pamięci po wejściu do serwerowni w obecności komisji okazało się, że dysku nie ma. Informatyk napisał pismo informujące dyrektora, że m.in. ten dysk zniknął, na pismo do dziś nie otrzymał odpowiedzi.

Mimo upływu 3 miesięcy Dyrektor OPS w dalszym ciągu wyjaśnia co się stało z tym nośnikiem pamięci. Od momentu wejścia do serwerowni grupy osób w sobotę 20 lutego praktycznie dyrektor OPS przejął odpowiedzialność nad sprzętem i danymi, tym bardziej, że doszło do wyłączenia monitoringu. Gdyby zachował się zapis wizyjny można by dziś sprawdzić kto odłączył dysk.

Tłumaczenie, że system monitoringu został wyłączony z obawy przed ingerencją informatyka w trakcie przeszukań stanowisk pracy i sprawdzania systemu informatycznego budzi wątpliwości radnego Wojtasika. Zarówno dyrektor OPS jak i Burmistrz rozważają złożenia zawiadomienia do prokuratury.

Sposób w jaki dyr. OPS traktuje sprawę danych informatycznych trudno nie nazwać opieszałością. Wyjaśnienie gdzie się znajduje kopia zapasowa danych wszystkich klientów OPS powinno trwać znacznie krócej niż 3 miesiące. Widać również, że spontaniczne i nieprzemyślane zmiany w obsłudze systemu danych nie sprzyjają ich bezpieczeństwu, a także jak ważne jest w takich wypadkach zachowywanie procedur, których dyr. OPS najwyraźniej nie zastosowała.

 

Przypomnijmy że dyr. Miała rzekome zastrzeżenia do pracy informatyka jednak żadnego z nich nie wyraziła na piśmie, a oficjalny powód zwolnienia to likwidacja miejsca pracy, a nie postepowanie dyscyplinarne, jakie powinno mieć miejsce w przypadku oskarżeń jakie padają pod jego adresem.

Nie wiemy też skąd czerpała wiedzę o systemie ponieważ jak się okazało podczas konferencji prasowej tygodniami nie włączała swojego komputera.

Dyskusyjne staje się wiec uzasadnienie konieczności wyłączenia monitoringu jako obrona przed informatykiem. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ala P. 13.06.2016 17:44
Ciekawe, jak mamy dotrzymać do następnych wyborów. Co kadencja, to gorszy burmistrz. Barska była taka sobie (eufemizm), ale teraz to rzeczywiście nowa epoka. Afera za aferą, ciekawe, co jeszcze przed nami. A to burmistrz "wczorajszy" w pracy, a to wymyślił, że targ zamknie, a to w Ops jakieś numery zrobił, strefa płatnego parkowania, Magda Zioło i Elwira Ślimak, same tematy do dyskusji. I oczywiście 100 tysięcy złotych na parafię Matki Boże Bolesnej. Pobożniś się znalazł.

wl 11.06.2016 16:09
Mam nadzieję że po następnych wyborach, wróci do Nysy normalność i prawo a winni staną przed sądem...

ww 10.06.2016 18:49
Ktoś się Boga już nie boi i go zatracil, amen.

Sherlock 10.06.2016 17:38
Ale zaraza, zaraz...zanim ktoś wyłączył monitoring ktoś musiał wejść do ośrodka i go wyłączyć, więc monitoring zarejestrował tego kogoś kto wszedł pierwszy. Chyba że jak Św, Mikołaj wchodził przez komin?? Przecież to jest takie proste. Pewnie jest też alarm i ktoś musiał go rozkodować, zanim dostał się do monitoringu...Banalne...

poinformowany 11.06.2016 13:24
Informatyk mówił, że weszła tam Kamila Ferdyn i to ona wyłączyła monitoring poprzez "wyciągniecie zasilania z kontaktu" (to widział na monitoringu). Można się więc domyślić, że jak tylko to zrobiła zadzwoniła do reszty ekipa i ta już weszła bez monitoringu. Monitoring jest przechowywany w OPS chyba przez 3 tygodnie więc dawno wszystko zostało pozamiatane.

nowy 10.06.2016 16:56
Ciekawe dlaczego wyłączono monitoring?

Tja 10.06.2016 17:30
Żeby nie bylo widać kto sie wlamuje do biurek i szafek... banda kretaczy i w UM i w OPS.

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Tomasz GajewskiTreść komentarza: zebaczyński *****peowskie precz z tym *****....Data dodania komentarza: 9.01.2025, 20:01Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: JachiraTreść komentarza: **********placki resortowego bachoraData dodania komentarza: 19.12.2024, 18:06Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Do tanga trzeba dwojga. Ponadto pamiętaj, że krzywdzisz dzieci.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 09:14Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Podziwiam. Fajna rodzina. Gratuluję, chociaż nie jest zwolenniczką PIS.Data dodania komentarza: 18.12.2024, 09:12Źródło komentarza: Kamil Bortniczuk został ojcem po raz piąty. Ministrowi urodził się syn.Autor komentarza: LolaTreść komentarza: Zastanawiające jest że sąd nie chciał zbadać sprawy dogłębnie.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 15:14Źródło komentarza: Witold Zembaczyński wygrał w sądzie z Januszem Kowalskim - Poszło o naleśniki.Autor komentarza: j57Treść komentarza: koles myslał, że będzie tam burmistrzem dożywotnio, a potem.... choćby i potop. Woźniak to skansen PRLuData dodania komentarza: 24.11.2024, 21:16Źródło komentarza: Czy to koniec panowania Woźniaków w Otmuchowie, sprawa przetargów w prokuraturze.
Reklama
Reklama