Koronawirus w Rolniku jako pierwszy.
Już 3 września badania potwierdziły koronawirusa u nastolatki, która jest uczennicą Zespołu Szkół i Placówek Oświatowych w Nysie (popularnie zwanego "Rolnikiem"). Na szczęście dziewczyna ta nie pojawiła się w szkole ani pierwszego, ani drugiego września. Jednak kilka dni później ujawniono kolejne zachorowanie. Tym razem uczennica Rolnika, była na zajęciach w szkole. Od soboty 5 września cała klasa wraz z rodzicami i rodzinami, a także siedmiu nauczycieli w sumie ok. stu osób, zostało skierowanych na kwarantannę.
- Szkoła pracuje normalnie, z wyjątkiem jednej klasy, która uczy się w trybie zdalnym. - informował dyrektor placówki.
Nyski Rolnik to największa szkoła w powiecie. W tym roku uczy się tam ok. 1080 uczniów w 38 klasach.
Dwie kolejne szkoły w Nysie mają problem z koronawirusem.
Na zdalne nauczanie trafiła jedna z klas nyskiego LO Carolinum oraz najprawdopodobniej trafią trzy klasy w szkole podstawowej nr 10 w Nysie.
Koronawirusa potwierdzono u jednej z uczennic LO, która przyszła na lekcje 2 września. Już 3 września trafiła na kwarantannę - miała kontakt z zakażoną osobą.
W SP 10 nie wiemy kto zachorował. Dyrektor Anna Michoń nie ujawnia, czy koronawirusa stwierdzono u ucznia czy też u kogoś z personelu szkolnego. - Jeśli zapadnie taka decyzja, zdalne nauczanie będzie dotyczyć tylko trzech klas. Pozostałe pracują normalnie – informowała media dyr. szkoły Anna Michoń.
W Rolniku na razie nie ma progresu wirusa.
Wymazy, które zostały pobrane u ok. 30 uczniów i 7 nauczycieli, którzy mieli kontakt z zakażoną uczennicą Rolnika są w całości negatywne, co oznacza, że nie doszło do zakażeń obecności chorego dziecka. Uczniowie pozostaną jednak profilaktycznie w domowej kwarantannie do 11 września.
Napisz komentarz
Komentarze