Najbardziej zaskakująca okazała się reakcja dyr. OPS na pytanie zadane przez dziennikarzy, czy to prawda, że do czasu zwolnienia informatyka nie uruchomiła ani razu swojego komputera. Z odsieczą zakłopotanej dyrektor przyszedł wiceburmistrz Piotr Bobak i zakończył konferencje prasową pozostawiając dziennikarzy bez odpowiedzi. Jednocześnie były informatyk OPS potwierdził, że budziło to jego niepokój i powiedział, że fakt nie uruchomienia komputera przez dyr. Dybek jest do sprawdzenia w systemie informatycznym jednostki.
Skąd więc wziął się pomysł, że bliżej nieokreśleni pracownicy uniemożliwiali dyr OPS korzystanie z systemu informatycznego skoro Daniela Dybek nie była zainteresowana dostępem do danych jaki miała z własnego komputera trudno powiedzieć. Niewyjaśnione pozostają zatem prawdziwe motywy wyłączenia monitoringu i ingerencji w system w dniu 20 lutego br. przy pomocy osób zewnętrznych.
Napisz komentarz
Komentarze