– W trudnym czasie, kiedy trwa pandemia znalazło się światełko w tunelu. Branża turystyczna jest jedną z tych, która najbardziej ucierpiała podczas epidemii. Normalnie w czerwcu obserwowalibyśmy w naszej najbliższej okolicy dziesiątki autokarów turystycznych, które dowoziłyby turystów w nasze tereny. Teraz jest inaczej, ale poluzowanie obostrzeń pozwoliło na powolne ruchy w tej materii – mówi Marcin Nowak z Wydziału Kultury, Sportu, Turystyki i Ochrony Zabytków w Urzędzie Miejskim w Nysie. – Między innymi można już organizować wycieczki, oprowadzać turystów itp. Na razie ostrożnie i powoli, ale jest szansa, że lipiec będzie czasem, gdzie będzie większa aktywność zorganizowanej turystyki.
Na turystów już miesiąc temu otworzył się Punkt Informacji Turystycznej w Bastionie św. Jadwigi. Zainteresowanie po ponownym otwarciu jest duże, a atrakcji nie brakuje. Jedną z głównych atrakcji promowanych przez Punkt Informacji Turystycznej jest miejski szlak turystyczny, oznaczony charakterystycznymi żółtoczerwonymi rombami. Szlak miejski nie ogranicza się tylko do ścisłego centrum miasta. Łączy je m.in. z zabytkowym Parkiem Miejskim oraz obiektami dawnej Twierdzy Nysa, takimi jak Fort Wodny, Reduta Kardynalska, Fort Prusy i Sucha Fosa. Pozwala także dotrzeć do ciekawych zabytkowych obiektów sakralnych leżących poza centrum jak np. Kościół św. Dominika i Kościół św. Elżbiety oraz historycznych cmentarzy; Jerozolimskiego czy Garnizonowego.
– Na dzień dzisiejszy planowane są też wycieczki i rajdy w nyskim PTTK, które miejmy nadzieję dojdą do skutku. – mówi Andrzej Babiński z Komórki Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Nysie. – Jak wszyscy obserwujemy, wielki ruch turystyki indywidualnej jest dobrą przesłanką na przyszłość.
Napisz komentarz
Komentarze