Zwłoki zostały zmumifikowane.
Jak informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar, zwłoki ze względu na warunki, wysoka temperatura i brak wilgoci, uległy zmumifikowaniu. [Do zaginięcia doszło w czerwcu, temperatura na stryszku w miesiącach letnich nierzadko przekracza 50 stopni Celsjusza.]
Chociaż zakład medycyny sądowej planuje przeprowadzenie specjalistycznych badań, organa ścigania nie maja wątpliwości dają pewność, że jest to ciało zaginionego w 2013 roku mieszkańca Otmuchowa. Ma świadczyć o tym charakterystyczny wygląd i ubiór. Dodatkowym dowodem identyfikacji jest numer seryjny implantu kości udowej, który wiele lat temu został wszczepiony zaginionemu.
Szukały ojca w całym kraju, a on leżał na strychu.
W posesji, w której znaleziono ciało, przez cały czas mieszkała żona i córka zaginionego. Rzecznik prokuratury poinformował, że wejście policji i prokuratora na teren posesji nie nastąpiło w wyniku informacji od członków rodziny. Było to działanie własne policji.
Według nieoficjalnych informacji jakie trafiły do prasy policja została poinformowana o miejscu gdzie konkretnie znajdują się szczątki zaginionego przez osobę z zewnątrz. Według stanu na piątkowe popołudnie nikomu nie postawiono zarzutów w tej sprawie. Prokuratura będzie teraz ustalać przyczyny śmierci mężczyzny.
O sprawie zaginięcia szeroko pisała prasa regionalna w 2013 roku. Mężczyzna miał wówczas 55 lat. Informacja o poszukiwaniach pojawiła się na wielu portalach internetowych. Rodzina mocno angażowała się w poszukiwania, informując media o jego zaginięciu.
Napisz komentarz
Komentarze