Na razie wszystko po staremu.
Przewodniczący Bogdan Wyczałkowski nie został odwołany, do prezydialnego stołu wrócił, po interwencji prawnej wojewody, Zbigniew Karnaś z PiS.
Wniosek o odwołanie przewodniczącego został on wycofany przez jego autorów w trakcie obrad. Starosta Andrzej Kruczkiewicz oświadczył, że pandemia to nie czas na polityczne swary.
- Dzisiaj mamy pełną pandemię koronawirusa i nie czas się kłócić - przekonuje starosta.
Bogdan Wyczałkowski skomentował, że wniosek koalicji nie miał szans powodzenia, gdyż popierający go radni stanowią większość.
- Kompletnie się nie obawiałem. Te głosowania, które przeprowadziliśmy, pokazaliśmy swoją siłę i tak chyba będzie do końca - dodaje buńczucznie przewodniczący.
Zbigniew Karnaś, którego radni odwołali z funkcji w kwietniu, wrócił na fotel wiceprzewodniczącego. To efekt interwencji nadzoru prawnego wojewody, które na wniosek starosty badają, czy uchwala została podjęta zgodnie z procedurą, co do której są zastrzeżenia. Zbigniew Karnaś nie komentuje sprawy. Paweł Szymkowicz (KO), który do czasu zakończenia analizy prawnej, nie może zasiąść na fotelu wiceprzewodniczącego, ma nadzieję, że w przyszłym miesiącu sprawa się wyjaśni.
- Na decyzję wojewody ma 30 dni, myślę, że na początek czerwca wszystko się rozstrzygnie. Decyzja o zawieszeniu uchwały [o powołaniu nowego przewodniczącego: red] jest kuriozalna. To nie zdarzyło się dotąd w Polsce, ale nie jest czymś, co by łamało prawo - mówi Szymkowicz.
Jak komentują radni, uznanie przez wojewodę wyboru Pawła Szymkowicza na stanowisko wiceprzewodniczącego za prawidłowe, nie spowoduje konieczności ponownego głosowania nad przyjętymi dziś uchwałami.
sesja on line, całość:
___________________
https://zrzutka.pl/3thtxh
Napisz komentarz
Komentarze