Problem z dyżurami nocnymi trwa od dawna.
Problem zaczął się przed 2 tygodniami. Jedyna nocna apteka przy ulicy Piłsudskiego skróciła godziny pracy (do 22:00) ze względu na braki kadrowe. Niedawno Dolnośląska Grupa Apteczna poinformowała władze powiatu, że problem jest już rozwiązany. Apteka wraca do dyżurów nocnych z dniem 18 maja.
W czasie przerwy pacjenci, którzy potrzebowali pilnie wykupić leki, musieli czekać do rana lub jechać do Grodkowa lub Prudniku. Władze powiatu znają problem, jednak tłumaczą, że w tej sytuacji trudno było zapobiec.
Starostwo informuje także, że na razie nie widać perspektyw na to, by nocne dyżury aptek mogły powrócić do Głuchołaz, Paczkowa i Otmuchowa. Taki stan rzeczy spowodowany jest brakiem opłacalności dyżurów, na który skarżą się właściciele placówek. Starosta wskazuje, że problem braku dostępności nocnych dyżurów aptek to problem w skali całego kraju. Szczególnie dotyka małe miejscowości i nie da się go rozwiązać bez interwencji ze strony rządu.
Napisz komentarz
Komentarze