Barska oddała w użytkowanie wieczyste.
Nieruchomość została oddana w użytkowanie wieczyste w 2014 roku za rządów Jolanty Barskiej. Wówczas, zgodnie z operatem szacunkowym wartość prawa własności gruntu została ustalona na kwotę 1 261 600 zł. Wokół sprawy narosło sporo kontrowersji. Niektórzy twierdzili, że to jeden z powodów przegranych w 2015 roku wyborów.
Nabywca to lokalny inwestor, firma Pana Eryka Wiercimoka, która za prawo użytkowania wieczystego terenu w centrum rynku zapłaciła przy zawarciu transakcji 460 tys. zł. Reszta z wyceny miała zostać spłacona w ratach po 75 tys zł rocznie. Co prawda w takim systemie suma wszystkich rat rozłożonych na 99 lat, miała wynieść około 7 mln zł, jednak całkowita spłata miała nastąpić dopiero w 2114 roku. Inwestor postarał się o szybsze objęcie prawa własności, (czyli jeszcze za naszego życia).
Na początku br. inwestor złożył wniosek o wykup prawa własności.
- Sprzedaż prawa własności jest dokonywana na rzecz obecnego użytkownika wieczystego - tłumaczy wiceburmistrz Marek Rymarz. - Powołany z urzędu rzeczoznawca majątkowy oszacuje koszt prawa własności tej nieruchomości. Myślę, że w ciągu kwartału prawo własności, w tej kwocie, która zostanie oszacowana, zostanie przeniesione na dotychczasowego użytkownika. - informuje wiceburmistrz.
Na ataki Nowin Nyskich dotyczące utraty kontroli nad gruntami odpowiada burmistrz Nysy
Kordian Kolbiarz wyjaśnia, że zgodę na sprzedaż wyraziła rada miejska poprzez uchwałę wynikającą wprost z ustawy o gospodarce nieruchomościami. Zamiana prawa użytkowania wieczystego na prawo własności jest normalną i powszechnie stosowaną praktyką.
Sprawę komentuje także Tomasz Hankus.
- (...) dzięki sprzedaży terenu gmina straciła nad nim kontrolę, co właśnie było celem użytkowania wieczystego. Zgodnie z umową podpisaną w 2014 r., użytkownik wieczysty musiał ukończyć budowę w ciągu 8 lat. Teraz po przeniesieniu własności burmistrz nie może tego wyegzekwować – zauważa Hankus.
Jednak tak się składa, że budowa ma się ku końcowi. Inwestor zainwestował już w to pieniądze, więc trudno przypuszczać, że na tym etapie prace zostałyby wstrzymane, bowiem kredyty trzeba płacić, a bez czynszu z wynajmu lub sprzedaży lokali nie będzie to możliwe. Do opisanych w umowie 8 lat zostały jeszcze 2.
Tak to ma niedługo wygladać.
Napisz komentarz
Komentarze