Praca za granica to luksus, na który nas nie stać?
- Mamy umowy o pracę w Czechach, także stałe, niektórzy z nas pracują po 5 – 10 lat. Niczym nie różnimy się od kierowców, którzy pracują w ruchu ciężarowym. Oni mogą przekraczać granicę, my nie. – mówią pracownicy, którzy z powodu zamknięcia granic nie mogą pracować
Od godziny 12:00 (30.04) kilkanaście osób blokowało ruch przechodząc przez pasy na drodze krajowej 200 metrów od przejścia granicznego w Głuchołazach. Puszczają tylko po jednym samochodzie w obie strony, co kilka minut. TIR-y utworzyły kolejkę liczącą kilkanaście samochodów. Policja i Straż Graniczna tylko obserwuje akcję protestacyjną. Służba celna kieruje też ciężarówki wcześniej na boczną drogę.
Protestujący domagają się by ktoś z przedstawicieli władz rozpoczął a nimi rozmowy. Zapowiadają, że wrócą na przejście w najbliższy poniedziałek o 9:00 rano.
Podobne protesty w Cieszynie i Chałupkach.
W Cieszynie i Chałupkach w ubiegłym tygodniu także był protest. Na razie rząd nie poluzował zasad przekraczania granicy w takim wypadku, ale nieoficjalnie mówi się, że w przyszłym tygodniu przedstawi propozycję rozwiązania tego problemu. Władze Czech władze od 27 kwietnia wydały zgodę na przejazd do pracy za granicę. Warunek to poddanie się testim na Covid 19 co dwa tygodnie. Niestety trzeba to zrobić na własny koszt.
Napisz komentarz
Komentarze