Dlaczego warto sprawdzić zeznanie podatkowe w systemie e-PIT?
Nie ma co się martwić, że zgubiliśmy, któryś z formularzy jaki przyszedł do nas pocztą. Wszystkie pity od naszych pracodawców, są od 2018 roku w systemie elektronicznym e-PIT. Jednak, choć system bezbłędnie zliczy nasze PIT źródłowe, czyli PIT11, PIT40 i inne jeśli ktoś ma więcej niż jeden, to pewnych rzeczy za nas nie zrobi.
Przykład: najprostszy - jesteś osobą samotnie wychowująca dziecko i rozliczasz się wspólnie z nim. System tego nie będzie wiedział i naliczy ci znacznie więcej podatku. Żeby to naprawić wystarczy się zalogować i kliknąć właściwy przycisk. Pamiętajmy, że dziecko to obywatel do 26 roku, życia pod warunkiem, że się nadal uczy, lub do 18 roku życia jeśli latorośl uznała, że wiedzy jej już wystarczy.
Innym powodem do zalogowania się na portalu jest 1 proc. podatku przekazywany organizacji pożytku publicznego. Jeśli podatnik nie sprawdzi deklaracji, skarbówka automatycznie przekaże jeden procent podatku na cel wskazany w zeszłorocznym rozliczeniu tj. za 2018 rok.
Zalogowanie się do systemu jest koniecznie także wtedy, gdy po raz pierwszy chcemy rozliczyć się wspólnie z małżonkiem. Wówczas wystarczy, że do usługi Twój e-PIT zaloguje się jeden z małżonków i wybierze odpowiednią opcję. W takiej sytuacji drugi małżonek nie musi się logować, by odrzucić zeznanie przygotowane mu przez KAS. Zeznanie udostępnione przez usługę Twój e-PIT dla drugiego z małżonków zostanie automatycznie anulowane.
Obsługa konta jest prosta, ale trzeba uważać gdzie się wchodzi.
Usługa Ministerstwa Finansów to cios dla dziesiątek profesjonalnych i domorosłych portali podatkowych. Zanim klikniesz w link zobacz, czy jest to portal ministerstwa. Najprościej napisać w przeglądarce np. "e-pit gov". Wówczas pod reklamami powinien pojawić się właściwy adres. Dla pewności zobacz czy masz poprawny adres - https://www.podatki.gov.pl/pit/twoj-e-pit/
Ministerstwo zrobiło tutorial, ale jest trochę denerwujący.
Materiał Ministerstwa Finansów prezentuje jak obsłużyć platformę E-PIT, ale jak widać wygląda to bardziej jak reklama niż instruktaż. Takie zlecenia powinni wykonywać Youtuberzy, a nie jakaś agencja reklamowa, bo to przecież tutorial, a nie reklama. Głupawa muzyka w tle rozprasza i nie pomaga przebrnąć przez formularze.
Napisz komentarz
Komentarze