Jazz w duecie, śpiewany i grany na gitarze, której akompaniament musiał sie sprawdzić w roli całego bandu bardzo przypadł do gustu gościom tawerny. Młoda artystka, która czarowała głosem publiczność w ciekawych aranżacjach jest studentką ostatniego roku Nyskiego PWSZ.
Obok sceny, będącej jednocześnie miejscem gdzie można ugasić pragnienie i posilić się wrapem czyli naleśnikiem nadziewanym według autorskiego przepisu Pana Sebastiana, jest miejsce by poobcować z przyrodą i na chwile zapomnieć, że znajdujemy sie w centrum miasta.
Koncert Klaudii Borczyk to pierwsza impreza w tym sezonie, ale jak zapowiada organizator przed nami wiele podobnych muzycznych atrakcji, które będą odbywać się w kolejne piątki. Mamy nadzieje, że nieprzerwanie do późnego lata.
Oprócz tego podobnie jak w ubiegłym roku pojawi sie joga, gry planszowe i inne atrakcje nie tylko kulinarne.
Napisz komentarz
Komentarze