Bp Andrzej Czaja zwrócił się z kilkoma myślami nie ex cathedra, ale od serca.
- Jestem zbudowany waszą postawą, tym, jak przede wszystkim jesteście zatroskani o dobro duchowe swoich wiernych. Można powiedzieć, że walczycie o każdego w najlepszym tego słowa znaczeniu i jest tego wiele znaków: o zdrowie duszy, żeby nie byli zaniedbani wasi wierni, owieczki wam powierzone. Wykazaliście wiele kreatywności, narodziło się wiele inicjatyw. Można powiedzieć, że ta trudna sytuacja pokazała nam jak wielki potencjał dobra mamy w sobie, płynącej z umiłowania Pana troski o owieczki - mówi biskup.
W swoim słowie do kapłanów zwraca uwagę, że sytuacja w kraju wymaga wprowadzenia w parafiach specjalnych środków.
- To jest sytuacja, która skazuje nas w niektórych momentach na działania w kontrze do tego, do czego jesteśmy ustanowieni. My zazwyczaj wołamy "Przyjdźcie do kościoła, przyjdźcie do Pana", a teraz mówimy im "Zostań w domu". Cieszymy się każdym, który przychodzi do wnętrza kościoła, a teraz musimy powiedzieć, że więcej osób nie może wejść. To jest trudne dla nas, rozumiem to, ale tu chodzi naprawdę o zdrowie i życie naszych wiernych. Musimy ten moment przetrwać. Ufam też, że tak jak w życiu bywa, po Wielkim Piątku, Wielkiej Sobocie przychodzi poranek Zmartwychwstania. Też tego doczekamy - podkreśla biskup.
Wieczorem w kościołach zgodnie z planem zostaną odprawione pierwsze liturgie Triduum Paschalnego.
Napisz komentarz
Komentarze