Jak donoszą Nowiny Nyskie kierowcą miał być doradca burmistrza.
A dokładniej doradca ds. bezpieczeństwa burmistrza Nysy. W tym feralnym dniu nie popisał się bezpieczna jazdą. W momencie zatrzymania miał we krwi 1,2 promila alkoholu. Z informacji uzyskanej przez gazetę z Komendy Powiatowej Policji w Nysie wynika, że sprawcę zatrzymano do wytrzeźwienia. Zwolniono go dopiero następnego dnia. Pan Wojciech jednak, bo tak brzmi imię pechowca, z pewnością nie był źle traktowany przez funkcjonariuszy, bowiem także należy do służb mundurowych, co prawda o innych barwach, ale to nie zwykły cywil.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Osobowy citroen uderzył w budynek i uszkodził fragment drewnianej elewacji. Wcześniej przejechał po chodniku dla pieszych. Sprawca wypadku nie piastuje formalnego stanowiska w urzędzie, jego praca ma charakter doradczy. Dla gminy realizuje jednak usługi, pełniąc funkcję komendanta gminnego Ochotniczych Straży Pożarnych. To nadzór nad gminnymi jednostkami OSP, i ma na celu nadanie im profesjonalnego sznytu. Zawodowo jest strażakiem, specjalistą w PSP w Nysie. Był także prezesem Klubu Stali Nysa. Po przekształceniu podmiotu w spółkę został zatrudniony w niej jako manager ds. komunikacji i bezpieczeństwa. Niefortunny kierowca jest także czynny politycznie. W ostatnich wyborach bezskutecznie kandydował do rady powiatu nyskiego.
Napisz komentarz
Komentarze