Czy dojdzie do zmiany koalicji rządzącej powiatem?

Zmiana sił w koalicji.

Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz, a właściwie formacja  POWIAT TO LUDZIE - KORDIAN KOLBIARZ  uważa, że przyszedł czas na zmiany w umowie koalicyjnej z PiS. Zdaniem pełnomocnika PiS w powiecie Artura Kamińskiego takie propozycje to zerwanie istniejącej od 2018 koalicji.

Burmistrz Kolbiarz jednak twierdzi, że chciałby kontynuować koalicję na innych zasadach. Uważa, że potrzebna jest korekta, ale nie spodziewa się większych zmian.

- W powiecie nasze oczekiwania będą większe, bo nasz klub radnych jest teraz 10 osobowy. Zmiany w arytmetyce powodują, że przeformatowanie staje się niezbędne. - wyjaśnia oczekiwania Kordian Kolbiarz.

Dotychczas podział był następujący.

PIS (8) - trzy miejsca w zarządzie, - Andrzej Kruczkiewicz - starosta, Jacek Chwalenia - wicestarosta (do grudnia 2019), Damian Nowakowski - wicestarosta (od grudnia 2019), Henryk Kamiński - nieetatowy członek zarządu
FORUM Samorządowe 2002  (4) -  pierwotnie 3 radnych, po transferze z SLD Włodzimierz Figiel - jedno miejsce w zarządzie Adam Fujarczuk - nieetatowy członek zarządu.
POWIAT TO LUDZIE - KORDIAN KOLBIARZ - (3) - jeden członek zarządu Joanna Burska

Po przebudowie zarządu w grudniu 2019 doszło do zmian. Koalicja podzieliła się na dwa kluby, pomiędzy którymi pojawia się coraz więcej różnic. Były one na tyle zasadnicze, że przy przegłosowywaniu budżetu, staroście potrzebny był PSL. Spekuluje się, że to przyczyna dla której Czesław Biłobran trafił na dyrektorskie stanowisko w PKS.

Zmiana nie jest korzystna dla PIS, bo teraz w dość licznej, bo 15 osobowej koalicji stanowi mniejszość. Klub Prawa i Sprawiedliwości skurczył się do pięciu członków. Jacek Chwalenia po odwołaniu z funkcji wicestarosty przeszedł z PIS do Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry i razem z Kazimierzem Rozumkiem i Grażyną Bortniczuk opuścili klub.

PIS nie chce zgodzić się na zmiany, uważa, że to wbrew umowie koalicyjnej zawartej w 2018 roku.

- Chcą dostać więcej niż się umówiliśmy. Chcą rządzić w gminie i w powiecie. To nie do przyjęcia dla nas. - komentuje Artur Kamiński z PIS.

Przypomnijmy, że umowa koalicyjna dotyczyła jednocześnie powiatu i gminy Nysa. PiS zadeklarował, że radni tej partii (8) będą wspierać burmistrza w radzie gminy, on radni komitetu Kordiana Kolbiarza będą wspierać starostę z PiS.

O co poszło?

Rozdźwięk trwa przynajmniej od grudnia 2019, ale dodatkowo w miniony poniedziałek (23.03) zarząd powiatu wypowiedział umowy promocyjne z klubem siatkarskim Stal Nysa i klubem piłkarskim Polonia, w ten sposób cofnął pół miliona dofinansowania. Decyzja stawia klub w trudnej sytuacji. Kilkuletnie wysiłki by Stal Nysa weszła do PLUS Ligi mogą pójść na marne.

Burmistrz zarzuca, że nikt nie rozmawiał z prezesami obu zespołów. - Dowiedzieliśmy z Facebooka. Umowy zerwano z dnia na dzień. To rzutuje na los ludzi pracujących w klubach, którzy mają swoje rodziny, boją się o ich los. To niepoważne traktowanie, ale stało się. Jakoś poradzimy sobie ze znalezieniem finansowania dla siatkarzy. - mówił mediom Kordian Kolbiarz.

Zarząd Powiatu broni decyzji, mówiąc, że pieniądze przekazano na zakup środków ochronnych dla personelu szpitali powiatowych.

Co dalej?

Zaledwie dwa dni po decyzji zarządu powiatu rada nadzorcza miejskiej spółki EKOM odwołała ze stanowiska prezesa Jerzego Hajdugę, rekomendowanego przez PiS. Jerzy Hajduga pełnił nową funkcję zaledwie trzy tygodnie. O jego odwołanie wystąpił burmistrz Kordian Kolbiarz.

- Jerzy Hajduga został odwołany jednogłośnie przez radę nadzorczą, co jest symptomatyczne. Byłem pełen nadziei, patrząc na korporacyjne doświadczenie Jerzego Hajdugi, co mogło dawać przewagę w spółce komunalnej. Przy całym szacunku do pana Jerzego, bo jest bardo porządnym i uczciwym człowiekiem, ale potem było gorzej i nasze wizje spółki się rozjechały. EKOM teraz dryfuje i potrzebujemy kogoś, kto będzie bardzo mocno parł do przodu. Chciałbym, żeby od 1 kwietnia w spółce był nowy prezes, który będzie miał doświadczenie branżowe. - skomentował dla mediów burmistrz Nysy.

PIS odbiera to jako akcję odwetową za siatkówkę.
– Do naszych partnerów nie docierają argumenty, że jest epidemia koronawirusa. Zdrowie i życie mieszkańców jest najważniejsze i na ten cel trzeba przekazać środki. Do wspierania sportu wrócimy, jak uporamy się z epidemią. - odpiera zarzuty burmistrza  Artur Kamiński, pełnomocnik PiS w powiecie nyskim.

Kamiński twierdzi, że koalicjanci byli uprzedzeni, że taka decyzja jest rozważana. Stal otrzymała w tym roku od powiatu 300 tys. Druga transza czyli kolejne 300 tys., miały wpłynąć do końca czerwca. Kolejna do września.

We wtorek sesja powiatu.

Zgodnie z ustawą o samorządzie powiatowym wnioski o odwołanie starosty można składać nie częściej niż raz na pół roku. Po grudniowym wniosku z inicjatywy PO, kolejny można postawić pod obrady dopiero na koniec czerwca.

- Nikt z nas nie ma zamiaru zrywania tej koalicji - deklaruje burmistrz Kordian Kolbiarz.

PIS także podkreśla, że nie zamierza rozmontować koalicji, jednak ma plan awaryjny i bierze pod uwagę współpracę z PSL.
- Wykluczam Platformę Obywatelską, ale bierzemy pod uwagę Polskie Stronnictwo Ludowe, wzorem kolegów z PiS w Namysłowie. – ostrzega Artur Kamiński.

- Wiem, że komitet Kordiana Kolbiarza i Forum Samorządowe prowadzą rozmowy z opozycją. Cały czas chcemy utrzymania koalicji z burmistrzem i Forum, ale jeśli dalej będą oczekiwać, że oddamy im władzę w powiecie, to będziemy zmuszeni do szukania innego rozwiązania. - dodaje Kamiński.