Cytat z Sanockiego - inaczej złote myśli Janusza
- Nie kwestionuję potrzeby leczenia chorych, potrzeby zapobiegania rozprzestrzenianiu się choroby, otoczenia opieką zwłaszcza osób z grupy najwyższego ryzyka – pisze Janusz w internecie. - Jednak zawieszenie przez rząd kontaktów międzyludzkich, zawieszenie obrzędów religijnych i drastyczne ograniczenie naszych praw nie ma – moim zdaniem – uzasadnienia, a spowoduje gigantyczne koszty społeczne i ekonomiczne. Koszty znacznie przekraczające ewentualne straty, które mogliśmy jako społeczeństwo ponieść w wyniku epidemii.
Pan Janusz jest w grupie ryzyka (66l), choć mając na uwadze jego wigor, wirus go nie pokona. Tylko nie wiemy, czy Sanocki sugeruje scenariusz Włoski 7,7% ofiar śmiertelnych, czy wariant Niemiecki - oficjalnie 0,14% przypadków śmiertelnych, faktycznie tak jak wszyscy, czyli pewnie średnia światowa, jak podaje WHO 3,4 %.
Janusz Sanocki (...) domaga się odwołania przepisów ograniczających prawa obywatelskie
- Taki podtytuł czytamy w serwisie nasze miasto (Nowa Trybuna Opolska lokalnie) - https://nysa.naszemiasto.pl/protest-bylego-posla-z-nysy-obywatel-janusz-sanocki/ar/c1-7618389
W tekście wywody byłego posła z Nysy, który dziś, nie ma nawet czego szukać we własnym mieście, bo jego niegdyś licząca się w gminie i powiecie Liga Nyska, został zredukowana po ostatnich wyborach do jednego radnego Danuty Pasieki, żony lekarza Mariana Pasieki ("Maciek" TW z akt IPN).
Dziennikarz NTO prezentuje Janusza, ale po co?
Sanocki jest dzisiaj prywatną osobą, nie reprezentuje już wyborców, do tego można by powiedzieć, że posiada swoją prywatną gazetę, formalnie należąca do Stowarzyszenia. Dlaczego NTO prezentuje jego wypowiedzi internetowe i przedstawia je jako wydarzenie. Robi to także bez żadnego komentarza. Po co?
Cel jest chyba dość oczywisty. NTO jak wszystkie inne gazety wchodzące w skład grupy medialnej - Polska Press, która z kolej wchodzi w skład niemieckiego koncernu Verlagsgruppe Passau jest zapleczem medialnym polskich "TOTALSÓW", czyli opozycji.
Więc według hasła - piszmy cokolwiek, byle namieszać -... piszą.
Napisz komentarz
Komentarze