Nasz informator prosił o zachowanie anonimowości więc nazwijmy go Panem Adamem.
Pan Adam, źle się poczuł.
Pracownicy Amazona do magazynu WRO2 dowożeni są pracowniczymi autobusami. Taka podróż trwa nawet 2 godziny. Zaraz po wyjściu z autobusu, pracownik źle się poczuł i zgłosił do menagerowi. Ten ściągnął zakładowe służby medyczne. Medyk, jak się później okazało, po rozmowie z przedstawicielem Amazon Polska, nie lekarz, lecz ratownik medyczny, miał stwierdzić, że mężczyzna ma kilka objawów charakterystycznych dla zakażenia koronowirusem, i powinien wrócić do domu, by udać się na badania. Tak rozmowę zrozumiał pracownik, który cytuje, że - "lekarz" powiedział wprost, że może być zakażony koronawirusem".
Jak wrócić bez pieniędzy?
Pracownik, który przyjechał do Wrocławia pracowniczym autobusem, nie miał przy sobie żadnych pieniędzy, bo zwykle w pracy ich nie potrzebował. Wyjaśnił pracodawcy ten problem. Według jego opisu dopiero po dwóch godzinach wezwano dla niego taksówkę, by odwieść go na dworzec PKP, wręczono mu także pieniądze na bilet. Do pracy przyjechał na 17:00 w ubiegłą niedzielę, do domu dotarł dopiero około 4 nad ranem w poniedziałek. Trasa Wrocław-Nysa nie należy do najlepiej skomunikowanych.
Pytany przez nas dział HR (human resources) Amazon Polska odpowiada, że w przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem, wzywane są służby sanitarne i karetka pogotowia zabiera wytypowana osobę na badania lub kwarantannę. Tutaj więc, opis sytuacji jest rozbieżny: - Pracownik co innego, Amazon co innego.
Nie koniec kłopotów.
Na domiar złego pracownik po powrocie do domu wyspał się i poczuł się znacznie lepiej. Nie mógł jednak wrócić do pracy, bowiem menager nakazał mu zgłosić się do służb medycznych i potwierdzić lub zaprzeczyć groźnemu zakażeniu.
To okazało się trudniejsze, niż można było przypuszczać. Dzwoniący do lokalnego sanepidu, niedoszły pacjent dowiedział się, że powinien zgłosić się do przychodni i rzekomo doradzono mu, żeby nie przyznawał się do tego, że taką informacje otrzymał w sanepidzie. Po wykonaniu telefonu do przychodni, rejestracja odesłała go do sanepidu i tu koło się zamknęło. Nieszczęsny pracownik znalazł się w kropce, nikt nie chce go zbadać, nie może także wrócić do pracy, bo nie ma potwierdzenia, że jest zdrowy.
Kto rozwiąże problem?
Nasz dziennikarz zadzwonił do biura zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Nysie i przekazał Panu Adamowi numer telefonu. W biurze zapewniono bohatera naszego felietonu, że sanepid musi zareagować, a dodatkowo poinformowano, że opisana sytuacja, jaka miała mieć miejsce w Amazon WRO2 jest przestępstwem, które mogło doprowadzić do zagrożenia zdrowia publicznego. Chodzi o wysłanie pracownika podejrzanego o zakażenie, środkami transportu publicznego do domu.
Dział HR Amazon oczywiście zaprzecza, że mogło do tego dojść. Pracownik jednak opisał, że w jego obecności menager i medyk diagnozując zagrożenie, mówili wprost o koronawirusie.
Kto mówi prawdę?
Mamy słowo przeciwko słowu, jednak patrząc na inne incydenty dotyczące tego amerykańskiego pracodawcy, trudno oprzeć się wrażeniu, że Amazon nie stanął na wysokości zadania. Liczba wątpliwości dotyczących niefrasobliwych praktyk w magazynach firmy Amazon w Polsce jest przytłaczająca. Poniżej kilka z nich.
________________
___________________________________________________
https://www.facebook.com/solidarnoscwamazonie/posts/2614039605491090
_________________________________
_____________________________________________________________________________
_____________________________________________________________________________
OFICJALNA ODPOWIEDŹ AMAZON na artykuł z dnia 24 marca 2020
Oficjalne stanowisko Amazon
Podczas trwania pandemii COVID-19, Amazon wraz z siecią swoich partnerów pomaga społecznościom na całym świecie - dostarczając niezbędne produkty bezpośrednio do domów osób, które ich potrzebują. W uznaniu dla zaangażowania naszych pracowników w obecnej sytuacji, staramy się o wprowadzenie podwyżki płac, którą negocjujemy z przedstawicielami związków zawodowych.
Już na wczesnym etapie zaistniałej sytuacji wprowadziliśmy szereg działań, aby zapewnić dalszą obsługę naszych klientów, przy jednoczesnej dbałości o naszych pracowników. Wdrożyliśmy ochronne środki zapobiegawcze w naszych placówkach, w tym zaostrzone wymogi czystości, zachowanie bezpiecznego dystansu między pracownikami w centrach logistycznych, a także między kierowcami i odbiorcami przesyłek podczas dostawy. Przywiązujemy najwyższą wagę do zdrowia naszych pracowników – istotne jest, aby pozostali w domu jeśli chorują lub któraś z osób w ich domu dostała gorączki w przeciągu ostatnich 24 godzin.
W miarę wzrostu zapotrzebowania na nasze usługi pracujemy nad tym, aby utrzymać ciągłość dostaw do klientów najbardziej dotkniętych zaistniałą sytuacją, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo naszym pracownikom. Wielu z naszych klientów nie ma obecnie dostępu do niezbędnych produktów. Chcemy mieć pewność, że będziemy dysponować odpowiednimi zasobami, aby móc zaspokoić ich potrzeby. W chwili obecnej pierwszeństwo dajemy przyjmowaniu i wysyłaniu produktów, które są najbardziej istotne dla naszych klientów. Należą do nich produkty spożywcze, zdrowotne i higieny osobistej, książki, a także rzeczy potrzebne do pracy zdalnej.
Poniżej przedstawiamy przykładowe działania, które podjęliśmy w trosce o naszych pracowników w związku ze zwiększonym zagrożeniem epidemicznym:
• Zwiększyliśmy częstotliwość i intensywność sprzątania - wszystkie klamki drzwiowe, poręcze schodów, przyciski w windach, schowki i ekrany dotykowe są regularnie dezynfekowane
• Zobowiązaliśmy wszystkich pracowników do pozostania w domu i zwracania się o pomoc medyczną, jeśli się źle poczują
• Poprosiliśmy wszystkich pracowników o częste mycie rąk wodą z mydłem przez co najmniej 20 sekund, zwłaszcza po wyjściu do łazienki, przed jedzeniem oraz po kaszlu, kichaniu lub wydmuchaniu nosa. Jeżeli mydło i woda nie byłyby łatwo dostępne, należy użyć środka do higieny rąk na bazie alkoholu o stężeniu powyżej 60%
• Wprowadziliśmy zmiany związane z rozkładem przestrzennym w budynkach, aby zapewnić pracownikom możliwość zachowania bezpiecznej odległości od siebie (m.in. rozstawiliśmy krzesła i stoły na stołówkach)
• Zwiększyliśmy liczbę autobusów, żeby pracownicy mogli zachować bezpieczny odstęp od siebie podczas dojazdu do pracy
• Zrezygnowaliśmy ze spotkań organizacyjnych z pracownikami
• Rozłożyliśmy w czasie godziny przerw, żeby zmniejszyć liczbę osób korzystających ze stołówki w tym samym czasie
• Tymczasowo zawiesiliśmy kontrole bezpieczeństwa prowadzone przy wyjściu z budynków, aby ograniczyć gromadzenie się ludzi w jednym miejscu w tym samym czasie
• Tymczasowo zmieniliśmy również naszą politykę w zakresie korzystania z telefonów komórkowych, aby umożliwić pracownikom kontakt z rodziną.
• Nasze rozmowy rekrutacyjne na większość stanowisk odbywają się teraz online.
Biuro Prasowe Amazon
Napisz komentarz
Komentarze