___
Hasła i oskarżenia
Dyskusja jak kamień rzucony do wody zatoczyła już tak szerokie kręgi, że nie wiadomo gdzie był punkt początkowy. A jeśli nie wiadomo o co chodzi, to zwykle chodzi o pieniądze i władzę. Pytanie jakie pieniądze i czyją władzę. Zapomnijmy o hasłach i wzajemnych oskarżeniach dotyczących sporu o praworządność. Każdy rozsądny obywatel powinien wiedzieć, że to tylko amunicja do podkręcania temperatury sporu. Sedno jest inne. Ale jakie?
Nie zamierzam robić wykładu. Internet i media są ich pełne. Poniżej tylko prosty ciąg myślowy złożony z faktów natury geopolitycznej, to jest politycznej, gospodarczej i geograficznej.
Niemcy i "Ruskie" wściekli na embargo.
Rosjanie z Niemcami budują Nord Stream 2. Gazociąg ominie Polskę i Ukrainę i pozwoli na uniezależnienie Gazpromu (i podobnych firm) od... Polski i Ukrainy. Niemcy byliby wówczas pośrednikiem i handlowaliby surowcem dalej. Handel to zyskowny interes i w wypadku energetyki strategiczny. Amerykanie transportują tankowcami własny surowiec (lub od swoich sprzymierzeńców) do Polski, skąd można pompować dalej. Ci sami Amerykanie za pomocą sankcji wobec szwajcarskiego wykonawcy zablokowali (na jakiś czas) budowę Nord Stream 2. Czy trzeba dodawać, że Niemcy i Rosjanie są wściekli?
Amerykanie supermocarstwo, ale daleko.
Amerykanie nie chcą pozwolić na wzrost potęgi Niemiec w Europie, bo to nie jest w ich interesie (dodatkowo było testowane na ludziach i to wielokrotnie). Nie chcą także, by Rosja współpracowała z Niemcami jeszcze lepiej, bo to także zagrożenie strategiczne dla amerykańskich interesów.
Niemcy i Rosjanie pracują nad tym, by dawny blok sowiecki: Litwa, Łotwa, Estonia, Białoruś, Ukraina, Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia, Bułgaria, Węgry, była Jugosławia... był ich kolonią. Bo to leży w ich interesie.
Współczesne pojęcie koloni sprowadza się do: słabej armii, słabej gospodarki, skorumpowanych elit, taniej siły roboczej, dużej ilości konsumentów, administracji sprzyjającej inwestycjom dużych firm z... Niemiec i od kolegów.
Mały też może prowadzić politykę zagraniczną, czyli jak chodzić po rozżarzonych węglach.
Interes Polski na dziś, jest chyba jasny. Korzystamy z aktywności Amerykanów by bronić się przed siłą Niemców i Rosjan i lawirujemy sprytnie, żeby nikt nas nie połknął w całości. Czyli to co zwykle. Problem w tym, że mamy kiepskie tradycje w polityce zagranicznej i nasz spryt bywa mało sprytny. A nasi silniejsi konkurenci są bezwzględni jak zawsze i mają w głębokim poważaniu hasła i ideologie. Argumenty o praworządności w ustach Niemców świetnie współgrają ze słowami władcy Prus z czasów rozbiorów Fryderyka II Wielkiego.
_________________________________________________________________
„Za pieniądze można w Polsce wszystko zdziałać”. Co jeszcze miał do powiedzenia o Polakach Fryderyk II Wielki?
Słynne stały się z czasem wypowiedzi Fryderyka o Polakach: „to głupie społeczeństwo z nazwiskami na -ski zasługuje tylko na pogardę” lub „Polacy są próżni, pyszałkowaci, gdy im szczęście sprzyja, czołgający się w nieszczęściu. Dla zdobycia pieniędzy gotowi są do największych podłości, ale po ich uzyskaniu wyrzucają je za okno”.
____________________________________________________________________
Oj! Bardzo nieładnie. To przykre i niestety za mało pouczające. O czym myślicie patrząc na Radosława Sikorskiego perorującego w Brukseli?
MM...
_________________________________
Dla chętnych znakomita gorzka satyra Rafała Ziemkiewicza i Rafała Otoki Frąckiewicza:
Napisz komentarz
Komentarze