Czy można być oskarżonym za przeprowadzenie wywiadu? To zależy jakie zadaje się pytania. Jeśli dotyczą czegoś, czym prokuratura nie ma ochoty się dzielić jak najbardziej. Choć wydaje się nam, że żyjemy w państwie prawa, gdzie panuje wolność słowa, wcale nie jest to takie pewne.
Doświadczył tego dziennikarz, który chciał zapytać o powody odmowy wszczęcia śledztwa dotyczącego lokalnych polityków.
Sprawa wyglądała na oczywistą, oczywiste były także dowody obciążające samorządowców jednak prokuratora dowody zignorowała, a polityków nawet nie przesłuchała. Za to po publikacji materiału prasowego oskarżyła dziennikarza, początkowo o nieobyczajne zachowanie z art 51 kodeksu wykroczeń. Następnie z kodeksu karnego. Czy powodem tej eskalacji jest fakt, że dziennikarz zwrócił się ze skargą na nyską prokuraturę do prokuratury generalnej. To prawdopodobne.
W sprawę włączył się Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. W piśmie skierowanym do prokuratora Rejonowego Sebastiana biegunach Rzecznik pisze.
– W ocenie rzecznika opisane działania prokuratury mogą budzić wątpliwości z punktu widzenia standardów konstytucyjnych i europejskich w kwestii wolności słowa i zadań mediów, zwłaszcza pod względem adekwatności i proporcjonalność reakcji prokuratury.
Dalej Rzecznik przypomina, że – zbieranie informacji o postępowaniu toczącym się w prokuraturze i udostępnianie ich opinii publicznej jest prawem i obowiązkiem dziennikarzy.
Działania prokuratury w tej sprawie jak pisze biuro rzecznika – mogą być odbierane jako zmierzające do wywołania efektu mrożącego, który polegałby na zniechęceniu dziennikarzy do publikowanie artykułów na temat osób pełniących funkcje publiczne. -
Sprawa ta zbiegła się z nałożeniem kary pieniężnej na znanego nyskiego notariusza i jednocześnie przedsiębiorcę w branży aptek. Postępowanie rozpoczęło się po naszym materiale prasowym. Gmina nałożyła karę w wysokości prawie 40 tys. złotych, a to dopiero początek tej sprawy, bo oprócz nielegalnego zajęcia pasa drogowego doszło także do nielegalnej przebudowy i zajęcia pasa cudzej działki. W ukrywanie przestępstwa mogą być zamieszani także nyscy urzędnicy.
Napisz komentarz
Komentarze