Sąd w Jeseniku po 8 latach uniewinnił go od zarzutów seksualnego wykorzystania ministranta.
Adam Stanisław Kuszaj pracował jako wikary w parafii w Javorniku. Jeden z ministrantów, wówczas 16 letni oskarżył księdza, że w 2009 roku wykorzystał go seksualnie. Po dwóch latach sąd uznał polskiego kapłana winnym i skazał go na pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
Sad wydał także zakaz pracy z osobami poniżej 18 roku życia. Ksiądz stracił prace na parafii i podjął zajęcie jako robotnik. Po kilku latach (2016) w sprawie pojawiły się nowe dowody. Znajomi rzekomego poszkodowanego, zeznały że po wyroku skazującym kapłana, słyszały w prywatnych rozmowach, że całe oskarżenie zostało sfabrykowane z zemsty. Powodem takiego działania miał być motyw finansowy, bowiem ksiądz w tym czasie przestał wspomagać finansowo rodzinę byłego ministranta.
Sprawa została wznowiona. Biegli po badaniach ustalili, że zeznania ministranta są niewiarygodne. Doszło także do przesłuchania nowych świadków. Wyrok uniewinniający ogłoszono 13 lutego 2019. Ks. Adam Stanisław Kuszaj po rozprawie powiedział, że chce wrócić do kapłaństwa i to jest dla niego najważniejsze.
Napisz komentarz
Komentarze