Mirosław Żurawski mieszkaniec Głuchołaz. Dyplom Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w
Krakowie w 1985 roku. Wcześniej absolwent Liceum Plastycznego w Nałęczowie.
Stypendysta Ministra Kultury i Sztuki 1986/1987. W latach 1989-2010 kierownik Ogniska
Plastycznego w Głuchołazach. Od 1990 roku jest członkiem Związku Artystów Plastyków
Okręgu Opolskiego i Nyskiej Grupy Artystycznej. Uczestniczył wielokrotnie w Salonach
Jesiennych w Opolu i we wszystkich 28. Salonach NGA w Nysie. Z ramienia ZPAP
uczestniczył w plenerach interdyscyplinarnych o randze międzynarodowej. Wziął udział w
kilkudziesięciu wystawach krajowych i zagranicznych w tym pokonkursowych. Zrealizował
19. wystaw indywidualnych. Zorganizował kilkadziesiąt wystaw i konkursów uczniów
Ognisk Artystycznych i Szkół Plastycznych, a także wernisaży artystów profesjonalnych i
amatorów. Odznaczony w 2000 roku odznaką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
„Zasłużony Działacz Kultury”. Współtwórca działającej od 2012 roku Ogólnokształcącej
Szkoły Sztuk Pięknych w Nysie a od 2014 roku Liceum Plastycznego w Nysie. Obecnie
dyrektor Zespołu Szkół i Placówek Artystycznych w Nysie.
Na wystawę składają się prace artysty jakie powstały na przestrzeni ostatnich lat, i których
tematy mocno poruszyły jego wrażliwość. Żurawski wydaje się być nieobojętnym zarówno na
historyczne i bieżące wydarzenia związane z Polską, ale też zmiany społeczne jakie
obserwujemy w obecnym świecie. Jego credo wydaje się brzmieć: „być wrażliwym na
piękno, dobro, prawdę o człowieku i otaczającym go świecie. Dać wyraz temu według
najlepszych prawideł sztuki, by to co ważne, wartościowe znalazło miejsce w percepcji
odbiorcy. Mogło być dla artysty możliwością publicznego wyznania i zakomunikowania
najbardziej pryncypialnych spraw językiem plastycznym”.
Wśród prac pojawia się postać wielkiego Polaka papieża Jana Pawła II, którego postawa i
encykliki wywarły wielki wpływ na artystę. Wizerunek Wojtyły jest symbolicznym
przekazywaniem uniwersalnych wartości z jakimi on sam się utożsamia.
W tematach jego prac wykonywanych różnymi technikami malarskimi można odnaleźć linię
od sacrum do profanum, przy czym możemy sobie zadać wspólnie z artystą pytanie: czy akt
to jest profanum?
Twórca wyznaje: „nauka, religia, sztuka, to dla mnie dziedziny ludzkiej kultury, obszar
realizowania głębszego sensu życia, pod warunkiem, że się wzajemnie inspirują i przenikają.
Dążę by te obszary w mojej twórczości były obecne we wzajemnej implikacji, przybierały
postać definiowania świata, były narzędziem poznawania wielowymiarowej rzeczywistości,
wyrazem jej przeżycia kontemplacji i analizy. Stąd akt twórczy jest dla mnie procesem
złożonym. Jest „wchodzeniem” w strefę szeroko pojętą, często o wymiarze metafizycznym dla
której szukam znaku odniesienia, głębszego sensu, wyrazu i formy”. I trudno nie zgodzić się z
takim podejściem do sztuki, której wymiar powinien poruszać nie tylko sferę estetyki, ale
także przekazu głębszego, zaangażowanego, mimo że może się to spotkać z różnymi - nie
zawsze przychylnymi - ocenami.
Edward Hałajko – kurator wystawy
Napisz komentarz
Komentarze