Jacek Chwalenia goszcząc w programie radia potwierdził, że Czesław Bilobran stał na czele delegacji do Armenii, która miała za zadanie przekazania karetki pogotowia na rzecz Ormian. Problem w tym, że karetka kosztowała 11 tys złotych. A koszt wyjazdu 5 osobowej delegacji wyniósł aż 36 tysięcy złotych. Te proporcje budzą wątpliwości co do celowości - Zgadza się były koalicjant starosty, były wicestarosta Piotr Wożniak z SLD.
Kolejna sytuacja to zakup samochodu osobowego pod sam koniec poprzedniej kadencji i to bez przetargu. Jak zapytał na antenie dziennikarz radia Nysa Michał Lewandowski, według pogłosek krążących w starostwie samochód został wskazany osobiście przez byłego starostę i został kupiony z komisu samochodowego, który wyszukał osobiście Czesław Biłobran.
Piotr Woźniak na tej samej antenie zdecydowanie odcina się od tych decyzji i twierdzi, że za każdym razem był im przeciwny. Podsumowując trudno się nie zgodzić, że to dość bizantyjskie podejście do tematu.___
Czy burmistrz Kolbiarz zaakceptuje podejście Czesława Biłobrana do publicznych pieniędzy w gminnej spółce i czy to spodoba sie wyborcom zobaczymy.
______________________________
Wywiad radia Nysa z Jackiem Chwalenią wicestarostą.
______
Wywiad radia Nysa z Piotrem Woźniakiem - gdybym ja był starosta nie podjął bym tych dwóch decyzji na temat samochodu i wyjazdu do Armenii. - mówi Wożniak
===========================================================================================
_____________________________list do redakcji jaki otrzymaliśmy od jednego z widzów dzień po publikacji powyższego artykułu.
"Po tych ostatnich wystąpieniach medialnych pana wicestarosty Piotra Woźniaka, który odcina się od decyzji starosty Biłobrana kreując się na osobę nieskazitelną, nie da się przejść koło tego obojętnie. To co przeczyta Pan poniżej jest dziennikarsko w pełni do sprawdzenia, a pokazuje jaki pan Woźniak jest transparentny. Już na początku swojej kadencji wicestarosty pan Woźniak przejął nadzór nad oświatą, czyli szkołami średnimi. W jednej z nyskich szkół żona pana Woźniaka – Stella Woźniak była i jest nauczycielem (tzw. Ekonomik). Już wtedy w środowisku nauczycielskim zaczęły krążyć pogłoski, że Woźniak szykuje awans dla żony. Okazało się to prawdą, ale akcję rozłożono w czasie, by rozmydlić intencje. Wicedyrektorem w Ekonomiku była pani Makaryk nota bene dobra znajoma rodziny Woźniaków, koleżanka pani Stelli. Plan był prosty, znaleźć dyrektorski stołek gdzieś w nyskiej szkole dla pani Makaryk, aby zwolnić miejsce pani Woźniak. Najpierw próbowano w nyskim Rolniku, wycięto rzekomo ze względów formalnych jedną z najlepszych dyrektorek, panią Leśniewską. Jednak plan spalił na panewce gdyż pani Makaryk nie przeszła konkursu i mianowano tam pana Jazienickiego. Ale wicestarosta był uparty i bezwzględny. Przyszła pora na Carolinum. Podziękowano dyrektorującej tam pani Stachów i w końcu nastąpił wymarzony awans pani Makaryk, a tym samym zwolniono miejsce na stołku wicedyrektora w Ekonomiku. Jednak niezawodny instynkt polityczny pana Woźniaka powstrzymywał od natychmiastowego awansu żonki, aby sprawa nie poruszyła opinii publicznej, stanowisko chwilowo zamrożono z wakatem (a może i nawet czasowo zlikwidowano. Jednak co się okazało przed końcem upływającej kadencji miłościwie panującego wicestarosty. Stella Woźniak – JEST WICEDYREKTOREM W EKONOMIKU. Z pewnością temat pana zainteresuje zwłaszcza, że znany jest Pan z dociekliwości i rzetelności dziennikarskiej."
Napisz komentarz
Komentarze