Wcześniej Sąd Rejonowy w Nysie i sąd okręgowy w Opolu uznały, że matka dziecka niezgodnie z prawem dopuściła się porwania rodzicielskiego córki z Włoch do Polski. W piątek decyzje te potwierdził sąd okręgowy we Wrocławiu oddalając wniosek Prokuratury rejonowej w Nysie o zmianę prawomocnego postanowienia sądu Rejonowego w Nysie.
Prokuratura powoływała się na dobro dziecka uzasadniając, że powinna zostać z matką w Polsce. Postanowienie nie jest prawomocne, matka Yasminy liczy na kasację. Uprowadzenie rodzicielskie we Włoszech jest przestępstwem, Więc powrót Katarzyny Nowak do Włoch córką jest zagrożony konsekwencjami karnymi. Matka nie może pogodzić się z decyzją i w dalszym ciągu liczę na pomoc.
Mimo że jej były partner został uniewinnioniony przez sąd w Rovigo od zarzutu znęcanie się nad partnerką i jej dziećmi , Katarzyna Nowak twierdzi, że to nie słuszny wyrok. Zarzuca, że nie wzięto pod uwagę proponowanych przez nią świadków. Matka Yasminy ma także zastrzeżenia do braku profesjonalizmu działania niskich kuratorów sądowych. Według Katarzyny Nowak nie powinny wywierać presji na jej starszej nie pełnoletniej córce, bo rodzina i tak ma swoje kłopoty. Wiceprezes niskiego sądu sędzia Mariusz Ulman wyjaśnia na czym polegały czynności kuratorów sądowych w tej sprawie i że były one prowadzone na zlecenie Wrocławskiego sądu.
Ośmioletnia Yasmina z Nysy ma wracać do ojca we Włoszech
Tak postanowił sąd okręgowy we Wrocławiu, postanowienie nie jest prawomocne.
- 16.10.2018 13:45 (aktualizacja 21.08.2023 16:37)
Napisz komentarz
Komentarze