Z artykułem czekaliśmy na odpowiedz prokuratury, która została opublikowana w tym artykule.
Tak jak przypuszczaliśmy prokurator Beata Niedziela z nyskiej prokuratury samodzielnie przyjęła interpretację prawną, która zwolniła byłą dyrektor NDK z odpowiedzialności karnej za poświadczenie nieprawdy. Interpretacja ta w opinii ekspertów nie ma żadnego umocowania w przepisach. Wygląda na to, że nyska prokurator przyjęła, że dyrektor NDK jest urzędnikiem i pracownikiem urzędu miejskiego, mimo, że tak nie jest.
Wynika to z ustawy Ustawa z dnia 25 października 1991 r. o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, która nadaje muzeom, domom kultury itp. osobowość prawną, NDK i jemu podobne instytucje mają całkowicie odrębny majątek i tym majątkiem całkowicie samodzielnie rozporządza dyrektor placówki, który jest pracownikiem NDK, także w zakresie wydatków na delegacje, również te wypisywane dla siebie.
Czy to oznacza, że Klubowicz powinna dostać prokuratorskie zarzuty o poświadczenie nieprawdy w delegacji, ale prokurator Niedziela dzięki "autorskiej" interpretacji przepisów uratowała byłą dyrektor NDK przed odpowiedzialnością karną?
Z odpowiedzi na zapytanie zadane w trybie informacji publicznej nyskiej prokuraturze wynika, że Prokurator Niedziela nie wystosowała także żadnego wniosku o interpretację przepisów np. do Ministerstwa Kultury, która obroniłaby karkołomne uzasadnienie umorzenia dochodzenia jakiego jest autorem.
Temat ustawy o działalności kulturalnej i samodzielności dyrektorów domów kultury, muzeów, teatrów czy filharmonii jest omawiany przez prawników od lat. Mimo, że dyrektorzy tych placówek reprezentują je samodzielnie, bez pomocy burmistrzów, czy prezydentów, szczególnie w małych miejscowościach gminy traktują ich jak pracowników samorządowych, którymi z absolutną pewnością nie są. Dla przykładu można podać, ze nikomu nie przychodzi do głowy, żeby burmistrz wydawał polecenia służbowe prezesom spółek, bo czuwa nad tym powszechnie stosowany w obrocie prawnym kodeks handlowy. W przypadku instytucji kultury mimo, że także posiadają osobowość prawną jak spółki prawa handlowego, pokutuje przekonanie, że są zakładami budżetowymi, czyli wyspecjalizowanymi wydziałami urzędu miasta, jednak z cała pewnością tak nie jest.
Marcin Miłkowski
o tym dlaczego czytaj w artykule.
______________________________________________
PS.
List otwarty do Prokuratury:
Jeśli nyska prokuratura nie zgadza się z treścią zamieszczonych artykułów i uważa, że ich treść jest niezgodna ze stanem faktycznym lub w inny sposób narusza dobre imię prokuratury lub prokurator Beaty Niedzieli, uprzejmie prosimy o wysłanie do naszej redakcji zgodnie z prawem prasowym sprostowania lub odpowiedzi z odpowiednim uzasadnieniem by nasza redakcja mogła zgodnie z prawem opublikować przesłaną treść.
W przeciwnym wypadku uprzejmie prosimy by prokurator rejonowy korzystając ze swych uprawnień zawnioskował o kontrolę ww. dochodzenia przez Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, lub inny powołany do tego organ w celu zweryfikowania czy umorzenie zostało przeprowadzone zgodnie z prawem.
redaktor naczelny Marcin Miłkowski
Napisz komentarz
Komentarze