Na linii burmistrz Kordian Kolbiarz i przewodniczący rady miejskiej (PIS) Paweł Nakonieczny zaiskrzyło.
Jesienne wybory samorządowe coraz bliżej. W gminach liczących ponad 20 tys. mieszkańców zgodnie z nową ordynacją wracamy do okręgów wielomandatowych. Czyli ponownie o mandaty rywalizować będą "zespoły", a ni "soliści" jak w 2014 kiedy okręgi były 1 mandatowe.
W środę Rada Miejska Nysy zatwierdziła projekt burmistrza. Burmistrz zaproponował zmianę, ale powrócił do stanu z roku 2006. Nakoniecznemu zależało na kształcie z 2010.
Osiedle Karłów (ul. Jagiellońskiej, Jagiełły i Zagłoby - gdzie mieszka burmistrz) został przeniesiony z okręgu Podzamcze, obejmującego północną część Nysy za rzeką, do okręgu Śródmieście. Mieszkańcy tych ulic mają swoją parafię w bazylice i centrum życiowe w Śródmieściu. Nic ich nie łączy z Podzamczem. Zatem według Kolbiarza to naturalna zmiana.
Żeby powiększyć okrojony przez ten zabieg okręg Podzamcza, burmistrz zaproponował włączenie Zamłynia oraz nowego osiedla obejmującego ulice noszące nazwy kamieni szlachetnych. Osiedle "kamieni szlachetnych" wcześniej było częścią Nysa Południe. Tu legła kość niezgody, bo to osiedle należało do okręgu przewodniczącego rady Pawła Nakoniecznego (Prawo i Sprawiedliwość), który straciłby część swoich wyborców.
Nakonieczny zarzuca burmistrzowi niekonsekwencję, bo "kamieni szlachetnych" z podzamczem nic nie łączy. Przewodniczący rady przypomina, że osiedle "kamieni szlachetnych" zawsze było częścią Nysą Południe, gdzie mieszkańcy mieli swoją parafię i gdzie dzieci chodzą do szkoły. szkoły. Tam powinni mieć swój okręg wyborczy.
Burmistrz w jednym przypadku bierze te fakty pod uwagę, w innym ich nie zauważa. Nakonieczny krytykuje burmistrza, że jak zwykle zmienił swój projekt bez konsultacji na kilka dni przed głosowaniem. Wcześniejszy projekt, co do którego Nakonieczny nie miał takich zastrzeżeń był omawiany przez komisje i nie budził większych kontrowersji. Kordian Kolbiarz tłumaczy zamianę projektów pomyłką urzędników, którzy mieli przeoczyć jedną z ulic.
W głosowaniu większość radnych odrzuciła poprawki Pawła Nakoniecznego. Nieoficjalnie mówi się, że już nie ma szerokiej koalicji z PIS i burmistrz zadowolił się "mała koalicją" skłądającą się z 12 radnych, tj. Forum Samorządowego 2002, radnych niezależnych i PSL.
Napisz komentarz
Komentarze