Zmiany oznaczają powrót do list wyborczych. Nie będzie to rywalizacja solistów lecz zmagania drużyn. W Nysie najprawdopodobniej będą tylko 4 okręgi wyborcze w każdym do zdobycia od 5 do 6 mandatów. Zyskają komitety działające bardziej globalnie, jednocześnie będzie mniej jedynek na listach.
Swoją obecność w przyszłej kampanii ogłosił Komitet obecnego burmistrza Kordiana Kolbiarza Kolbiarza. Kandydaci popierani przez burmistrza powalczą zarówno o gminę jak i o powiat. Czy mimo poparcia wiceministra Patryka Jakiego z solidarnej polski lokalny PIS poprze burmistrza Kolbiarza, nie wiadomo. Bowiem walka wewnątrz samego PIS jest nie mniej zażarta niż pomiędzy rywalizującymi partiami.
Kolbiarz współpracuje z PIS np. w sprawie nyskiego bonu, jednak konflikt pomiędzy PIS, a Kordianem Kolbiarzem rysuje się wyraźnie na linii galeria handlowa DEKADA Choć oficjalnie wojewoda Adrian Czubak mówi, że nie ma politycznej gry, Kordian Kolbiarz przyznaje, że działania wojewody w tej materii odczytuje jako polityczne.
Komentuje się także, że z tylnego siedzenia wojewodą opolskim steruje poseł Katarzyna Czochara, która pod nieobecność opolskiego lidera PIS Sławomira Kłosowskiego, który jest europarlamentarzystą pełni rolę jego zastępcy w regionie. Według nieoficjalnych informacji podobno opolski PIS rozważał poparcie w wyborach kandydatury młodego wolka Tomasza Hankusa przeciw obecnemu burmistrzowi. Byłaby swego rodzaju sensacja, jednak należy pamiętać, że Kordian Kolbiarz przed wyborami w 2014 roku nie był obstawianym kandydatem, by urosnąć do miana czarnego konia wyborów.
Tomasz Hankus jednak jest kandydatem trudnym do sterowania, a z punku widzenia partii politycznej takiego scenariusza życzyliby sobie działacze PIS. Nie ma także zgody w sprawie DEKADY. Można odnieść wrażenie, że Poseł Czochara chciałaby tę inwestycje wstrzymać. Hankus w tej sprawie podważa kompetencje prawne wojewody i uważa, że to inwestycja potrzebna w Nysie, a wojewoda nie ma w jego ocenie merytorycznych przesłanek by decyzję odwoływać.
Mało prawdopodobny jest start Jolanty Barskiej, która według dziennikarskich przecieków ma wspomóc Czesława Biłobrana w walce o powiat i zasilić listę PSL w wyborach do nyskiego starostwa. W zamian ma otrzymać nominację na stanowisko dyrektora Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, w którym obecnie pracuje jako samodzielny specjalista.
Czy Janusz Sanocki stanie do rywalizacji po raz kolejny? Historia głosowań wskazuje, że jego lokalny elektorat z wyborów na wybory się kurczy. Do tego prawdopodobne jest, że przeciwnicy DEKADY połącza swoje siły by poprzeć jednego kandydata. Pretendentem tym może być Rajmund Miller działacz Platformy Obywatelskiej. Miller podobnie jak Sanocki jest zdeklarowanym przeciwnikiem budowy galerii DEKADA, jednak jest także człowiekiem Bogusława Wierdaka. Czy ta zależność nie zaniży jego szans? Ostatnie lata i afery, których bohaterem stał się lokalny baron platformy Bogusław Wierdak mogły nadszarpnąć zaufanie wyborców. Wystarczy przypomnieć sprawę nielegalnego parkometru, parkingu, próbę rozbudowy kina niezgodnie z przepisami i to, że publicznie kłamał w sprawie dotacji dla tegoż kina.
___
Partie polityczne w lokalnych wyborach raczej są w odwrocie. Trudno więc także liczyć na powrót zaufanych weteranów, tym bardziej, że nie będzie już można łączyć kandydowania na burmistrza z listami do powiatu.
Na zakończenie rozważań humorystyczna wisienka na torcie. Czy dojdzie do reaktywacji komitetu Przemysława Dziadusia? Tego jeszcze nie wiemy. Kandydat raczej nie będzie się przejmował tym, że w bieżącej kadencji samorządu wyszło na jaw, iż kłamał w sprawie swojego wykształcenia. Aleksander Kwaśniewski także mijał się tu z prawdą, co nie przeszkodziło mu kontynuować kariery politycznej z Dziadusiem może być podobnie, choć ten ekstrawagancji radny nie ma za sobą dziś żadnej znaczącej siły politycznej.
Napisz komentarz
Komentarze