Przy wyrobisku w Kobylicach pracowała jednostka PSP z Brzegu i nurkowie z Kędzierzyna-Koźla.
Aby wyciągnąć tak ciężki sprzęt trzeba było dokonać robót ziemnych. Czyli wykonać zjazd do tego wyrobiska, pod odpowiednim kątem do poziomu tafli wody. Nurek zaczepił stalową linę do zanurzonego pojazdu, po czym zaczęliśmy go wyciągać informował media kpt. Dawid Mehlich z kędzierzyńsko-kozielskiej straży pożarnej.
Po godzinie 16:00 samochód został wyciągnięty. Akcję utrudniało miękkie nabrzeże wyrobiska. Strażacy musieli także mieć na uwadze możliwość rozszczelnienia zbiornika z paliwem, które mogło zanieczyścić zbiornik wody.
Ponad 4 godziny Straż Pożarna wyciągała wywrotkę, która wpadła do wyrobiska w Kobylicach
W piątek rano (23 lutego) Wywrotka zsunęła się z wału i zatonęła. Kierowca poniósł śmierć na miejscu.
- 24.02.2018 12:03 (aktualizacja 22.08.2023 08:32)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze