Satelita miał ważyć nie więcej niż 350 gramów. Aparaturę badawczą trzeba było upchnąć w cylindrze o pojemności 0,33 litra czyli wielkości puszki coca coli.
Minisatelita musiał wytrzymać potężne przeciążenie 20G, ponieważ został wystrzelony rakietą na wysokość trzech kilometrów.
Tam otworzył się spadochron, a czujniki dokonały szeregu pomiarów, następnie przesłanych na Ziemię. W tym czasie urządzenie zmierzyło temperaturę i ciśnienie powietrza, a także jego skład i wilgotność.
Siedmioosobowa drużyna gimnazjalistów nazwała się "Wojtki"
Ciekawe jest to, że wśród Wojtków jest tylko jeden chłopak. Czy taki naukowy poważny projekt jest odpowiednim zajęciem dla roześmianych gimnazjalistek?
Wielkie wsparcie uczniom, zarówno merytoryczne jak i sprzętowe, okazała nyska uczelnia PWSZ. Gimnazjalistom pomogli m.in. nauczyciele akademiccy oraz studenci z Instytutu Zarządzania.
Być może ta przygoda wpłynie na dalszy wybór drogi edukacji zdolnej młodzieży.
A co na to sama młodzież?
Po zakończeniu ogólnopolskich eliminacji najlepsi staną w szranki ze szkołami z innych krajów Europy.
Napisz komentarz
Komentarze